Środa z PlusLigą: BKS Visła Bydgoszcz - Cerrad Enea Czarni Radom 3:2
BKS Visła Bydgoszcz pokonał Cerrad Enea Czarni Radom 3:2 (25:20, 21:25, 25:23, 22:25, 15:9) w meczu 16. kolejki PlusLigi. MVP został wybrany Toncek Stern. To pierwsze zwycięstwo bydgoszczan w tym sezonie. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną radomian 3:2.
Bydgoszczanie do 21 stycznia 2020 roku jako jedyni nie odnieśli zwycięstwa w rozgrywkach PlusLigi. Z dorobkiem zaledwie siedmiu punktów zajmowali ostatnie miejsce w tabeli. W środę zespół z Bydgoszczy miał trudne zadanie do wykonania, bowiem po przeciwnej stronie siatki stanął Cerrad Enea Czarni Radom. Radomianie w ostatniej kolejce we własnej hali pokonali Trefl Gdańsk 3:2 i nad Brdę udali się bardzo dobrych humorach.
- Przed nami ciężkie mecze, ale żeby myśleć o awansie do rundy play off musimy wygrać w najbliższym meczu w Bydgoszczy, a później w Będzinie - powiedział Robert Prygiel, trener Cerrad Enea Czarnych Radom.
Pierwsza partia spotkania rozpoczęła się od prowadzenia radomian 6:2. W ataku ręki nie zwalniał Karol Butryn. Bydgoszczanie jednak z akcji na akcję zaczęli grać coraz lepiej. Równie dobrą dyspozycją w ataku odpowiedział Toncek Stern 13:12 i 17:14. W tej sytuacji to goście musieli odrabiać straty. Na skrzydłach, robił co tylko mógł Brender Sander oraz Michał Ostrowski 16:19. BKS Visła nie dał sobie wyrwać z rąk zwycięstwa. Do końca utrzymał odpowiednią koncentrację i wystrzegał się prostych błędów, zwyciężając w premierowej odsłonie meczu 25:20.
Druga część środowego meczu była bardzo wyrównana. Praktycznie od pierwszej do ostatniej akcji obie ekipy grały punkt za punkt. Po stronie gospodarzy za dobrą postawę należało pochwalić Sterna oraz Jakuba Peszko. Na środku siatki bardzo dobrze spisywał się również Dawid Woch 11:11. Z kolei po stronie gości równy poziom gry utrzymywał Sander oraz Butryn 18:18. Dopiero w końcówce Cerrad Enea Czarni za sprawą mocnej zagrywki odrzucili rywali od siatki i objęli prowadzenie 22:20, ostatecznie wygrywając 25:21.
Trzeci set to kopia drugiego. Drużyny grały bardzo równo 5:5. Przez długi czas, ani bydgoszczanie, ani radomianie nie zdołali wypracować, chociaż niewielkiej przewagi punktowej 20:20. Dopiero w końcowej fazie tej partii podopieczni Przemysława Michalczyka, dzięki dobrej grze na siatce i udanym kontratakom objęli prowadzenie 23:20. Na środku siatki nie do zatrzymania był Janusz Gałązka. Goście walczyli do końca, ale BKS Visła nie dał sobie wyrwać z wygranej 25:23.
Jeśli ktoś sądził, że drużyna z Radomia odda ten mecz bez walki, ten był w błędzie. W kolejnym secie podopieczni Roberta Prygla wystrzegali się prostych błędów. Do tego wzmocnili swoją zagrywkę. Ciężar gry w ataku na swoje barki wziął Butryn. Dobrą zmianę dał również Wojciech Włodarczyk. Tym razem przy wyrównanej końcówce szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili przyjezdni 25:22.
Mecz 16. kolejki PlusLigi pomiędzy BKS Visła Bydgoszcz - Cerrad Enea Czarni Radom rozstrzgnął tie-break. Od początku dużo lepiej w nim spisywali się gospodarze 4:2. Przed zamianą stron po ataku Sterna objęli nieznaczne, jednopunktowe prowadzenie 8:7. Po wznowieniu gry zespół znad Brdy jeszcze powiększył swoją przewagę 11:7. Tej straty drużyna z Radomia już nie odrobiła. Bydgoszczanie ostatnią część spotkania wygrali pewnie 15:9 i cały mecz 3:2. Odnosząc tym samym pierwsze zwycięstwo w sezonie 2019/20.
Statystyki meczu: http://www.plusliga.pl/games/id/1100600.html