Środa z PlusLigą: Cerrad Czarni Radom - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3
Cerrad Czarni Radom przegrali z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 1:3 (22:25, 20:25, 25:23, 19:25) w meczu kończącym piątą kolejkę PlusLigi. MVP spotkania został wybrany Dawid Konarski, który zdobył 19 punktów i atakował z 57% skutecznością. To czwarte zwycięstwo mistrza Polski w sezonie 2016/17. Kędzierzynianie dzięki zwycięstwu za trzy punkty zostali liderem tabeli.
Mistrz Polski to kolejny rywal podopiecznych Roberta Prygla w rozgrywkach PlusLigi. Radomianie na cztery rozegrane mecze wygrali tylko jedno. - Zapominamy o tym co za nami. Patrzymy optymistycznie w przyszłość. Chcemy się przełamać - zapewnia kapitan drużyny. Dodając zaraz. - Oczywiście mamy świadomość klasy rywala, z którym naprawdę ciężko będzie o zdobycz punktową. Z drugiej strony nie trzeba nas dodatkowo motywować. Dla wielu z nas to będzie pierwsza okazja, aby zagrać przeciwko medalistom mistrzostw świata i Europy. Na takie mecze czeka się wyjątkowo - podkreśla jeden z najbardziej doświadczonych graczy Cerrad Czarnych Radom.
W ubiegłym sezonie Cerrad Czarni Radom i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle spotkały się w meczu inaugurujących rozgrywki, a dokładnie 2 listopada 2015 roku. Gospodarze prowadzili już 2:1 w meczu i wiele wskazywało na to, że zakończą spotkanie w czterech partiach. Nic bardziej mylnego. Bardzo dobrą zmianę w końcówce seta dał Grzegorz Bociek, który poprawidził swój zespół do zwycięstwa 3:2.
Pierwszą partię spotkania od świetnej zagrywki rozpoczął Mateusz Bieniek. Robert Prygiel dość szybko wykorzystał dwie przerwy, które mu przysługują. Do stanu 21:15 wydawało się, że kędzierzynianie w pełni kontrolują grę. Jednak radomianie zaczęli odrabiać straty. Swoją zagrywką sprawiali rywalom dość spore problemy w przyjęciu (19:21). Ostatecznie w końcówce skuteczniejsi okazali sie goście, którzy wygrali (25:22).
Drugi set był bardziej wyrównany. Można śmiało stwierdzić, że gospodarze nie wykorzystali swojej szansy na wygranie tego seta. W końcówce górę wzięło doświadczenie zawodników mistrza Polski, którzy wygrali tę część meczu do 20.
Dziesięciominutowa przerwa zdeydowanie pomogła radomianom, a przeszkodziła kędziarzynianiom. Czarni od początku seta narzucili przeciwnikom swój rytm gry. ZAKSA z kolei miała spore problemy z dokłanym przyjęciem, a w konsekwencji z atakiem. Bezapelacyjnym bohaterem tej partii był Emanuel Kohut, który bardzo dobrze czytał grę rywali na siatce i ustawiał szczelny blok.
Mistrzowie Polski bardzo szybko wyciągnęli wnioski z porażki w trzecim secie. Dobrą zmianę dał Kamil Semeniuk, który pojawił się na parkiecie w końcówce trzeciej partii i zastąpił Rafała Buszka. W tej części meczu podopieczni Ferdinando de Giorgi powrócili do swojej równej i dobrej gry. Ostatni punkt na wagę zwycięstwa zodbył z lewego skrzydła Konarski, do które rąk trafiła również statuetka dla najlepszego zawodnika spotkania.
Analiza meczu pkt po pkt: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=26598
Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1040&mID=26598&Page=S
Powrót do listy