Środa z PlusLigą: GKS Katowice - ONICO Warszawa 1:3
GKS Katowice przegrał w katowickim Spodku z ONICO Warszawa 1:3 (22:25, 26:24, 18:25, 15:25) w meczu osiemnastej kolejki PlusLigi. MVP meczu Bartosz Kurek
Gospodarze zajmują siódme miejsce w tabeli. Goście są wiceliderem. Serię ostatnich dobrych wyników zespołu Piotra Gruszki przerwał mecz w Lubinie w miniony piątek, w którym trójkolorowi przegrali z Cuprum 1:3. Katowiczanie mają niekorzystny bilans spotkań z warszawskim zespołem. W siedmiu rozegranych dotąd meczach sześciokrotnie lepsi byli rywale. GKS wygrał raz, ale za to... w Spodku. W meczu play off w sezonie 2016/17 GKS triumfował 3:1. Czy i tym razem katowicki obiekt stanie się sprzymierzeńcem trójkolorowych?
Siatkarze GKS źle weszli w mecz. Przy zagrywce Antoina Brizarda ONICO rozpoczęło od prowadzenia 5:0. Gospodarzom szybko udało się jednak dojść do swojej gry. Dzięki dwóm skutecznym blokom, a także kontrze w wykonaniu Emanuela Kohuta katowiczanie zniwelowali stratę do dwóch punktów (12:14). Wtedy jednak zdarzył się kolejny przestój. Zespół Piotra Gruszki miał problemy z zakończeniem pierwszego ataku i w efekcie stołeczny zespół wrócił na czteropunktowe prowadzenie. W końcówce nastąpił kolejny zryw GieKSy. Za sprawą dwóch skończonych ataków przez Tomasa Rousseaux było już tylko 22:20 dla rywali. To jednak im wystarczyło, by wygrać inauguracyjną partię w Spodku.
Drugi set miał zupełnie inny, zdecydowanie bardziej wyrównany przebieg. Początkowo to ONICO było na prowadzeniu, ale po asie serwisowym Gonzalo Quirogi na tablicy wyników pojawił się remis 7:7. Chwilę później GieKSa po raz pierwszy objęła prowadzenie, gdy kontrę atakiem blok-aut zakończył Tomas Rousseaux (11:9). Druga część seta to walka punt za punkt. Drużyny zmieniały się na prowadzeniu. W końcówce warszawianie prowadzili już 22:20. W decydującym momencie asem serwisowym popisał się Karol Butryn, a chwilę później potrójny blok GieKSy zatrzymał w ataku Bartosza Kurka i to zespół Piotra Gruszki jako pierwszy miał piłkę setową - 24:23. Partię udało się zakończyć zwycięstwem za drugim podejściem, gdy Tomas Rousseaux zaatakował po bloku w aut.
Początek trzeciej partii to wyrównana walka z obu stron. Po kilku wymianach to jedna ONICO zakończyło dwie kontry i szybko odskoczyło na cztery punkty (10:6). W tym momencie w zespole gospodarzy miał miejsce przestój, w efekcie którego przewaga zespołu ze stolicy wzrosła do ośmiu punktów – 17:9. Trener Piotr Gruszka dokonał zmian i gra znów toczyła się punkt za punkt, ale przewaga wypracowana przez rywali pozwoliła im wygrać seta z dużym punktowym zapasem.
Czwarta odsłona również ułożyła się po myśli rywali. Przy stanie 8:6 ONICO zdobyło cztery punkty z rzędu i ułatwiło sobie grę w dalszej części seta. W drugiej części seta przewaga wicelidera rozgrywek była już zdecydowana i tym razem trójkolorowi w Spodku zostali pokonani.
Pkt po pkt: http://pls-web.dataproject.com/LiveScore.aspx?ID=1054
Statystyki meczowe: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1054&mID=27884&Page=S