Środa z PlusLigą: Indykpol AZS Olsztyn - PGE Skra Bełchatów 0:3
Indykpol AZS Olsztyn przegrał z PGE Skrą Bełchatów 0:3 (18:25, 22:25, 20:25) w meczu z jedenastej kolejki PlusLigi. MVP Grzegorz Łomacz. Mimo takiego wyniku nie brakowało walki, szczególnie w drugim i trzecim secie.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w miniony weekend nie mieli wielu powodów do radości. Przegrali na wyjeździe Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3. W środowy wieczór była okazja do rehabilitacji. W minionym sezonie olsztynianie dwukrotnie pokonali ekipę z Bełchatowa. Tym razem lepsi okazali się goście.
Siatkarze PGE Skry do meczu z Indykpolem AZS przystąpili w zmienionym składzie w porównaniu do ostatniego spotkania. Norberta Hubera zastąpił Karol Kłos, a libero Kacpra Piechockiego - Robert Milczarek. W drużynie gospodarzy zabrakło natomiast Jana Hadravy, który w ostatnim meczu z Grupą Azoty ZAKSA naderwał mięsień łydki.
Pierwszy set poszedł po myśli PGE Skry, która była niezwykle skuteczna i w ataku grała niemal perfekcyjnie. Zarówno skrzydłowi, jak i środkowi bezlitośnie punktowali, a przy świetnym przyjęciu Grzegorz Łomacz świetnie rozdzielał piłki. Jeśli dodać do tego dobrą zagrywkę i blok, to trudno znaleźć drużynę, która by się temu przeciwstawiła. Nie inaczej było w Olsztynie - PGE Skra pewnie wygrała 25:18 i prowadziła 1:0.
Drugi set był znacznie bardziej wyrównany. Jeśli chodzi o grę PGE Skry, to świetnie wciąż prezentował się Jakub Kochanowski, który na tyle dobrze zna halę Urania, że zdobywał punkty bezpośrednio z zagrywki (11:10 dla PGE Skry). Indykpol AZS nie powiedział jednak ostatniego słowa, co zapowiadało emocjonującą drugą część seta. W najważniejszym momencie PGE Skra utrzymała dobrą zagrywkę (Artur Szalpuk) i zwyciężyła 25:22.
W trzeciej partii PGE Skra była stroną dominującą, choć walki nie brakowało. Kluczowy był jednak blok bełchatowian, bowiem w tym elemencie zespół prowadzony przez trenera Michała Mieszko Gogola spisywał się znakomicie. Wypracowana trzypunktowa przewaga pozwoliła bełchatowianom kontrolować sytuację do końca seta i meczu.
Statystyki: http://www.plusliga.pl/games/id/1100562.html#stats