Środa z PlusLigą: ONICO AZS Politechnika Warszawska - Cuprum Lubin 0:3
ONICO AZS Politechnika Warszawska przegrała z Cuprum Lubin 0:3 w meczu dwudziestej czwartej kolejki PlusLigi. Do szerokiego składu gospodarzy powrócił Paweł Zagumny.
Pierwszą partię bardzo dobrze rozpoczęli siatkarze AZS Politechniki Warszawskiej, którzy po asie serwisowym Bartosza Kwolka wyszli na trzypunktowe prowadzenie (4:1). Jednak po skutecznym bloku Piotra Haina oaz licznych błędach zarówno w ataku jak i zagrywce gospodarzy, goście doprowadzili do wyrównania, a chwilę później wyszli na prowadzenie (7:9). W szeregi zespołu Jakuba Bednaruka wdarła się niemoc: nie kończyli ataków, mieli problem z przyjęciem zagrywki, nadal popełniali błędy przy wprowadzaniu piłki do gry. Warszawski szkoleniowiec zmianami próbował odmienić losy seta. Na boisku pojawił się Paweł Mikołajczak oraz Paweł Zagumny. Ten ostatni wraca po dłuższej przerwie, co niestety miało odzwierciedlenie na boisku. Mistrzowi świata potrzeba czasu. Po stronie Cuprum Lubin bardzo dobrze spisywali się Łukasz Kaczmarek oraz Robert Taht. To dzięki nim, goście zdobyli znaczącą przewagę, której nie oddali do końca seta (15:25).
Podobnie jak pierwsza partia, druga także rozpoczęła się po myśli warszawskiego zespołu, który prowadził 6:3. Wtedy szkoleniowiec Cuprum Lubin poprosił o czas dla swojej drużyny. Od tego momentu goście zaczęli powoli odrabiać straty, doprowadzając do remisu po 11. Zgromadzona w hali Torwaru publczność mogła oglądać grę punkt za punkt. Obydwie drużyny przeplatały swoją grę skutecznymi atakami oraz blokami. Niestety nie unikały błędów w polu serwisowym. Goście popełnili ich mniej i dzięki temu, jak i dzięki ponownie udanym atakom Łukasza Kaczmarka oraz Roberta Tahta, zwyciężyli do 21. Już tylko set dzielił drużynę Cuprum Lubin od niezmiernie ważnej wygranej za trzy punkty.
Trzecią partię AZS Politechnika Warszawska rozpczęła z Pawłem Zagumnym w wyjściowej szóstce. Obydwa zespoły przeniosły styl gry z poprzedniej partii. Od początku grali punkt za punkt (5:5). Jednak przy zagrywce Roberta Tahta, z której odbiorem nie mogli poradzić sobie przyjmujący Poltechniki, goście wypracowali trzypunktową przewagę (5:8). Mimo dobrej postawy Michała Filipa w całym spotkaniu, gospodarze nie mogli zbliżyć się do przeciwnika. Zawodnicy Cuprum Lubin grali na bardzo wysokim procencie skuteczności w ataku. Bronili także niesamowite piłki, grali cierpliwie. Nie ustrzegli się jednak błędów na zgrywce, dzięki którym AZS Politechnika Warszawska traciła do gości tylko dwa punkty (12:14, 14:16). Wtedy w polu zagrywki stanął Łukasz Kaczmarek. Podopieczni Jakuba Bednruka nie mogli poradzić sobie z jej odbiorem, a jeśli już mieli piłkę do gry, mieli problem zeskutecznym atakiem. Wyjąkiem był Michał Filip. Dzięki jego postawie, przy stanie 18:22, trener gości zmuszony był do wzięcia kolejnej przerwy. Seta i zarówno całe spotkanie zakończył asem serwisowym Grzegorz Łomacz (19:25).
MVP: Grzegorz Łomacz
Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1040&mID=26747&Page=S
Punkt po punkcie: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=26747
Powrót do listy