Środa z PlusLigą: PGE Skra Bełchatów - Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3
PGE Skra Bełchatów przegrała z Aluronem CMC Warta Zawiercie 2:3 (23:25, 25:21, 25:19, 23:25, 15:17) w pierwszym meczu fazy play off o brązowy medal. MVP Dawid Konarski. Zawiercianie w serii do trzech zwycięstw objęli prowadzenie 1-0.
Bełchatowianie są jednym z najbardziej utytułowanych w męskiej klubowej siatkówce w Polsce. Zawiercianie jeszcze nie mają medalu. Brązowy byłby dl anich olbrzymim sukcesem. - Chcemy zapisać się w historii klubu - mówi Facundo Conte, jeden z asów w Aluronie CMC Warcie. Argentyńczyk zdobywał brązowy krążek po raz ostatni w sezonie 2015/2016.
Mecz był pełen różnych zwrotów akcji. Była huśtawka emocji oraz umiejętności sportowych. Goście wykazali się ogromną determinacją. Perspektywa zdobycia pierwszego medalu w historii klubu mocno wpływała na nich poczynania. Wygrali zasłużenie. W spotkaniu w pełnym wymiarze z powodów zdrowotnych nie mógł zagrać Milad Ebadipour. Irańczyk doznał kontuzji przed spotkaniem w hali Energia, a sztab szkoleniowy nie chciał ryzykować pogłębienia urazu. W pierwszej szóstce zastąpił go Robert Taht. Gospodarzy prowadził Radosław Kolanek, który zastąpił Slobodana Kovaca.
W pierwszym secie warto odnotować trzy punkty serwisowe z rzędu Dicka Kooya. Gospodarze cały czas gonili. W końcówce wyszli na prowadzenie, ale nie dali rady. W drugim secie ton rywalizacji nadawali bełchatowianie. Wyróżniali się Mateusz Bieniek i Karol Kłos, którzy prezentowali się dobrze. Trzeba też pochwalić Damiana Schulza (zmienił Aleksandara Atanasijevicia) oraz Sawickiego za znakomite wejście, a PGE Skra wygrała 25:21!
W trzeciej partii bełchatowianie prowadzili już 12:7. Trzy kolejne “oczka” należały jednak do zawiercian, a trener Kolanek poprosił o czas. Po kolejnej dobrej zagrywce Dawida Konarskiego na boisko wszedł Ebadipour. I od razu zaznaczył swoją obecność znakomitym odbiorem! W dalszej części seta PGE Skra genialnie blokowała, na czele z Kłosem, który jest przecież najlepiej blokującym w tym sezonie PlusLigi. Przewaga się powiększała, a bełchatowianie mogli kontrolować wydarzenia na boisku. I tak też było - zwyciężyli w drugim secie 25:19!
Jednak PGE Skra nie była w stanie doprowadzić do zwycięskiego końca. Czwarty set był bardzo wyrównany. W końcówce as Dawida Konarskiego dał jego drużynie prowadzenie 24:22. Kłos zdobył punkt, ale następnie zagrywkę zepsuł Atanasijević. W tie breaku Aluron CMC Warta prowadził 8:5 i niebawem było 9:8 dla PGE Skry, a nawet 11:8. Emocji dalej nie brakowało i mieliśmy 14:14. Błędy gospodarzy w ścisłej końcówce dały zwycięstwo Aluronowi CMC Warcie.
Pkt po pkt: https://www.plusliga.pl/games/id/1102010.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.plusliga.pl/games/id/1102010.html#stats
Powrót do listy