Stanisław Gościniak: Kurek liderem
Polska pokonała w Łodzi mistrza Europy Hiszpanię 3:1 w pierwszym meczu 7. Memoriału Huberta Wagnera. - Jest z czego cieszyć się i z wyniku, i z gry - mówi mistrz świata z 1974 roku Stanisław Gościniak.
Naszemu znakomitemu przed laty rozrywającemu zaimponowała dojrzała gra reprezentacji Polski. - Poza pierwszym setem nasz zespół pokazał równy poziom - powiedział Stanisław Gościniak. - Hiszpanie w ważnych momentach popełniali błędy, czasem trochę dziwne. Polskim siatkarzom zdarzały się one bardzo rzadko. Trzeba podkreślić, że drużyna trenera Julio Velasco zaprezentowała swoje znane walory z wyszkoleniem technicznym na czele.
Stanisław Gościniak dodał, że po raz ostatni na żywo oglądał reprezentację Polski w czasie Ligi Światowej. Przypomniał, że wtedy nie grało kilku kluczowych zawodników. Niektórych z nich jak Mariusza Wlazłego, Michała Winiarskiego czy Sebastiana Świderskiego brakuje również teraz. Oni pauzują ze względu na różne dolegliwości zdrowotne. - W czasie spotkań w Lidze Światowej przypuszczałem, że na młodych graczach trener Daniel Castellani oprze skład w czasie eliminacji mistrzostw świata i następnych turniejach - powiedział Stanisław Gościniak. - Zmiany zostały niejako wymuszone. Teraz cieszymy się z wygranej nad mistrzem Europy, a duży wkład w zwycięstwo wnieśli m.in. Bartosz Kurek, Piotr Nowakowski czy Paweł Woicki. Trzeba oczywiście pamiętać o zawodnikach doświadczonych. Na pewno udane wejście miał Piotr Gruszka.
Zdaniem mistrza świata z 1974 roku Bartosz Kurek był prawdziwym liderem polskiej ekipy w meczu z Hiszpanią. - Kurek ma znakomite warunki fizyczne, świetnie skacze, potrafi atakować z szybkich piłek - powiedział Stanisław Gościniak. - Proszę pamiętać, że w ostatnim sezonie w PlusLidze nie mieścił się on w podstawowym składzie klubu. Rozwinął się bardzo mocno. Na pewno daje o sobie znać genetyka. jego ojciec Adam był dobrym siatkarzem, grał w reprezentacji Polski. Miał chłopak po kim odziedziczyć talent.