Stanisław Gościniak podsumowuje rundę zasadniczą PlusLigi
- Jako były zawodnik Asseco Resovii Rzeszów nigdy nie ukrywałem sympatii dla tego klubu. Oczywiście cieszę się, że tak dobrze zagrał w pierwszej części sezonu. Myślę, że rzeszowianie mają wszelkie dane ku temu, żeby być na pierwszym miejscu po zakończeniu play off - mówi Stanisław Gościniak, mistrz świata z 1974 roku i nasz typer.
Stanisław Gościniak, podobnie jak Jan Such, podsumowuje pierwszą części rozgrywek, w której jest również ściągawka dla trenera Nikoli Grbicia przed powołaniami do kadry (czternastka tylko z PlusLigi).
Zasłużony zwycięzca sezonu zasadniczego
- Asseco Resovii Rzeszów zdarzały się na początku sezonu i w jego trakcie słabsze występy, ale mój były klub jak najbardziej zasłużenie wywalczył pierwsze miejsce. Wierzyłem w ten zespół i swoją wiarę opierałem na mocnym składzie, w którym jest kilku zawodników najwyższej światowej klasy. Rzeszowianie potrafili przegrać z Cuprum Lubin, ale takie porażki są wpisane w długi sezon. One zdarzają się w każdych rozgrywkach. Warto podkreślić dobrą politykę kadrową szefów klubu. Wygląda, że szkielet zespołu zostanie zachowany na przyszły sezon.
Polak potrafi
- Zwycięstwa Asseco Resovii można było się spodziewać. Miłym zaskoczeniem była dla mnie postawa siatkarzy z Nysy i Warszawy. Ci pierwsi nie byli wymieniani w gronie kandydatów do najlepszej ósemki. A jednak drużyna prowadzona przez Daniela Plińskiego dobrze się zaprezentowała, sprawiając kilka niespodzianek. Projekt wykorzystał swój mocny potencjał pod kierunkiem polskiego szkoleniowca. Piotr Graban zastąpił włoskiego trenera i jego podopieczni odnosili kolejne zwycięstwa. Michał Winiarski dobrze prowadził Aluron CMC Wartę Zawiercie, który do play-offów startuje z pozycji wicelidera. Odniósł tyle zwycięstw co Asseco Resovia. Wymienione przykłady pokazują, że można stawiać na polskich trenerów.
Ściągawka dla Grbicia
- Fabian Drzyzga, Marcin Janusz - bez wątpienia jest to dwóch wyróżniającyh się rozgrywających w PlusLidze.
- Łukasz Kaczmarek jest bez konkurencji. Maciej Muzaj kilka razy pokazał, że warto na niego stawiać. Do kadry dodałbym trzeciego atakującego. Jest nim Bartłomiej Bołądź. Osiem statuetek MVP jest dobrą rekomendacją.
- Mateusz Bieniek, Jakub Kochanowski i Karol Kłos - tych trzech asów zupełnie na środku wystarczy.
- Bartosz Bednorz, Tomasz Fornal, Artur Szalpuk, Aleksander Śliwka - trener Nikola Grbić może przebierać w graczach na tej pozycji. Ja zaproponowałbym tych czterech.
- Jakub Popiwczak, Paweł Zatorski – dwóch najlepszych aktualnie polskich libero.