Starcie gigantów w katowickim Spodku dla Grupy Azoty ZAKSY. AL-KO Superpuchar jedzie do Kędzierzyna-Koźle
Jastrzębski Węgiel przegrał 2:3 z Grupą Azoty ZAKSĄ. Kędzierzynianie zdobyli swój trzeci AL-KO Superpuchar Polski. Starcie naszych eksportowych drużyn oglądało rekordowe w tych rozgrywkach 9937 widzów. Oba zespoły stworzyły wspaniały spektakl, który rozstrzygnął się po emocjonujących pięciu setach.
Poznaliśmy zdobywcę pierwszego trofeum w męskiej siatkówce w tym sezonie. W starciu dwóch najlepszych drużyn w Europie, przy wspaniałej atmosferze w Spodku, lepsi okazali się siatkarze z Kędzierzyna-Koźla, którzy w niesamowity sposób wrócili do gry.
– Nie wiem co powiedzieć, co się stało – mówił libero jastrzębian Jakub Popiwczak. – Prowadziliśmy 2-0 w setach, 19:13 w trzecim a jednak nie udało się dowieźć wyniku. Nie wiem, w jaki sposób to skomentować, że to wypuściliśmy. Przy takiej publiczności grało się niewiarygodnie, ale ta zmarnowana szansa zwyczajnie boli.
Mistrz Polski i zdobywca Pucharu Polski zmierzyli się już po raz 11 o AL-KO Superpuchar. Ale jeszcze nigdy nie było to spotkanie, w którym zagrali finaliści ostatniej edycji Ligi Mistrzów. Na boisku zaroiło się od gwiazd siatkówki – zobaczyliśmy dwóch aktualnym mistrzów olimpijskich, pięciu medalistów mistrzostw świata, siedmiu aktualnych mistrzów Europy i zwycięzców Ligi Narodów. Jastrzębianie grali znakomicie przez prawie trzy sety, później jednak na boisku rządziła ZAKSA.
– Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, jak to się nam udało – przyznaje Aleksander Śliwka, kapitan ZAKSY. – Jestem niezwykle dumny, jako kapitan, z całej drużyny, wszystkich którzy weszli na boisko i pomogli nam wygrywać. Gra przy takiej publiczności dodaje skrzydeł, cieszę się że wygraliśmy i mogliśmy rywalizować tak blisko domów – dodaje.
Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie Jastrzębski Węgiel i Grupa Azoty ZAKSA podzieliły się trofeami we wszystkich rozgrywkach, w jakich uczestniczyły. Zaczęło się spotkaniem w Lublinie o AL-KO Superpuchar Polski. Po niezwykle zaciętym widowisku 3:2 zwyciężyli jastrzębianie. Później był finał TAURON Pucharu Polski w wypełnionej po brzegi krakowskiej TAURON Arenie - wynik 3:0 wskazuje na wyraźną dominację zespołu z Kędzierzyna-Koźla, jednak każdy z setów kończył się najmniejszą możliwą przewagą. Następnie były finały PlusLigi, w których zdecydowanie lepszy był Jastrzębski Węgiel, wygrywając trzy mecze. Dziesięć dni po ostatnim doszło do rewanżu w finale Ligi Mistrzów, zakończonym trzecim z rzędu triumfem Grupy Azoty ZAKSY (3:2).
– Powinnismy zawsze grać w takich halach i przy takiej publiczności – podsumował MVP meczu Bartosz Bednorz. – Mamy niesamowity moment dla naszej siatkówki i dobrze, że z niego korzystamy.
Zespoły z Jastrzębia-Zdroju i Kędzierzyna-Koźla zagrały o AL-KO Superpuchar Polski po raz trzeci z rzędu. W 2021 roku było 3:0, rok później 3:2. Grupa Azoty ZAKSA, dla której jest to ósmy finał, wygrała po raz trzeci.
– Kapitalnie ogląda się najlepszą siatkówkę w tak wypełnionym Spodku – cieszy się Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki. – Ostatnia edycja TAURON Pucharu Polski wypełniła największą polską halę, teraz zapełniliśmy Spodek. Bardzo dziękuję wszystkim fanom, którzy byli z nami w tym pięknym obiekcie i zobaczyli na żywo to niepowtarzalne widowisko – dodaje.
Zdobywcy AL-KO Superpucharu Polski:
PGE Skra Bełchatów - 2012, 2014, 2017, 2018
Grupa Azoty ZAKSA - 2019, 2020, 2023
Jastrzębski Węgiel - 2021, 2022
Asseco Resovia Rzeszów - 2013
Trefl Gdańsk - 2015
AL-KO Superpuchar 2023
JASTRZĘBSKI WĘGIEL 2
GRUPA AZOTY ZAKSA 3
(25:20, 26:24, 29:31, 19:25, 12:15)
Jastrzębski: Toniutti 2, Sedlacek 9, Gladyr 10, Patry 16, Fornal 24, Huber 12 oraz Popiwczak (l), Skruders 1, Sclater 4, M’Baye 4. Trener: Mendez.
ZAKSA: Janusz, Bednorz 25, Smith 4, Kaczmarek 9, Śliwka 20, Paszycki 1 oraz Shoji (l), Stępień, Takvam 7, Chitigoi 9. Trener: Sammelvuo.
Widzów: 9937.