Stephane Antiga: jak zwykle, wygraliśmy zespołowo
Biało-czerwoni rozpoczęli Final Six Ligi Światowej od wygranej 3:2 z Francją. Po meczu trener Antiga nie krył zadowolenia. - Bardzo pozytywne było to, że walczyliśmy, nie poddaliśmy się - ocenił. Zdementował także informację o skreśleniu Marcina Możdżonka z walki o bilet do Rio.
- Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa, szczególne brawa należą się chłopakom, którzy byli na boisku. Niesamowite spotkanie zagrał Dawid Konarski, bardzo dobre wejście miał Mateusz Mika. Dla tych chłopaków uznanie i szacunek - skomentował kapitan polskiej kadry Michał Kubiak. Podkreślił też, że od trzeciego seta zespół zaczął grać bardzo dobrze także jako kolektyw. On sam występu przeciwko obrońcom trofeum nie zaliczy do najbardziej udanych. Słabo zagrał w ataku, nie robił rywalom krzywdy zagrywką i w czwartym secie został zmieniony przez Mateusza Mikę.
Niebagatelną rolę zespołowości w konfrontacji z Francją zaakcentował także Stephane Antiga. - Jak zawsze, było to zespołowe zwycięstwo, bo zawodnicy, którzy weszli z ławki, Mika i Bieniek zaprezentowali się bardzo dobrze.
Nasz szkoleniowiec zauważył, że mecze z Francją zawsze są niezwykle trudne. - Nie pierwszy raz tak się zdarzyło, że przegrywaliśmy 0:2, by ostatecznie wygrać pojedynek. Bardzo pozytywne było to, że walczyliśmy, nie poddaliśmy się. Chociaż trudno jest przeciwstawić się Francji, która gra bardzo dobrze i nic nie można z tym zrobić.
W pierwszym secie Polacy prowadzili 17:13, ale ostatecznie pozwolili przeciwnikom odrobić straty i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. - Nie wykorzystaliśmy szansy, ale potem byliśmy bardziej cierpliwi - stwierdził Antiga. Dodał, że zespół przyjechał do Krakowa na ogromnej świeżości i choć w środę stracił dużo energii, to ma jej jeszcze spory zapas na kolejne spotkania.
Przed pojedynkiem z Francja w studio Polsatu Sport pojawiła się informacja, że Marcin Możdżonek został skreślony z listy zawodników, którzy pojadą na Igrzyska Olimpijskie do Rio de Janeiro.
- Dementuję. Nic takiego nie powiedziałem. To ja zdecyduję kiedy będzie selekcja, a będzie po turnieju w Krakowie. Nie wiem skąd takie informacje - uciął spekulacje Stephane Antiga.
W drugim dniu krakowskiego turnieju biało-czerwoni zmierzą się z Serbią. Na zakończenie zmagań w grupie J, w piątek, Serbowie podejmą Francuzów. Dwie najlepsze drużyny awansują do półfinału.
Powrót do listy