Stephane Antiga: jutro możemy wywalczyć awans
Polacy odnieśli czwarte zwycięstwo w turnieju kwalifikacyjnym w Tokio, pokonując Chiny 3:2 (26:28, 20:25, 25:16, 25:17, 15:10). Biało-czerwoni umocnili się na pierwszym miejscu i są tylko o krok od awansu na igrzyska olimpijskie.
Po spotkaniu powiedzieli:
Stephane Antiga, trener reprezentacji Polski: Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się wygrać, zwłaszcza, że mecz nie należał do najłatwiejszych. Chińczycy zanotowali bardzo wysokie przyjęcie w pierwszych dwóch setach, co sprawiało nam spore problemy. Ogromnie podziwiam i cieszę się z ducha drużyny, jaki panuje w naszej ekipie. Chiny prowadziły już 2:0, jednak dzięki dobrze grającym zmiennikom, wróciliśmy do rywalizacji. Już jutro możemy wywalczyć awans na igrzyska olimpijskie. Dziś będziemy cieszyć się zwycięstwem, ale nie zupełnie odpoczywać. Mimo, że Wenezuela jest jedną ze słabszych drużyn na tym turnieju, to musimy być pewni, że jutrzejszy mecz rozpoczniemy z dobrą energią.
Michał Kubiak, kapitan reprezentacji Polski: Bardzo cieszymy się z odniesionego zwycięstwa, tym bardziej, że Chińczycy byli naprawdę trudnymi przeciwnikami. W pierwszych dwóch setach mieliśmy wiele problemów, ponieważ źle zaprezentowaliśmy się w przyjęciu. Chiny należą do czołówki najlepiej blokujących drużyn na tym turnieju, jednak znaleźliśmy na nich sposób w kolejnych partiach spotkania. Wiemy, że jeszcze nie zdobyliśmy kwalifikacji olimpijskiej, dlatego musimy dać z siebie wszystko w jutrzejszym meczu z Wenezuelą.
Xie Guochen, trener reprezentacji Chin: Polska jest wspaniałą drużyną. Jestem bardzo zadowolony z naszej gry w pierwszych dwóch setach. W trzeciej partii popełniliśmy sporo błędów i stworzyliśmy Polakom wiele szans na zwycięstwo. Oni z kolei zniwelowali własne pomyłki i narzucili nam swój styl gry. Cieszy nas jednak, że wynieśliśmy z tego spotkania jeden punkt.
Jiao Shuai, kapitan reprezentacji Chin: To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu i pokazaliśmy najlepsze aspekty naszej siatkówki. Polska jest drużyną najwyższej klasy, więc różnice w umiejętnościach technicznych były odczuwalne. Myślę jednak, że z tego meczu wynieśliśmy wiele nauki na przyszłość.
W pozostałych meczach Kanada pokonała 3:0 Wenezuelę, a Francja, nie bez problemów – Australię (3:1). Ostatni set „Les Bleus” wygrali na przewagi – aż 44:42! W ostatnim spotkaniu dnia Iran wygrał 3:1 z Japonią.
W starciu polsko-chińskim najlepiej punktującym w naszej drużynie był po raz kolejny Bartosz Kurek (22 punkty), który w tie-breaku wziął na siebie ciężar gry. Wśród Chińczyków najwięcej – 17 – punktów zanotował Zhang Chen (numer 4 na koszulce). Jutro biało-czerwoni zagrają przeciwko Wenezueli, a Azjaci zmierzą się z Iranem, Francja stawi czoła Kanadzie, a gospodarze turnieju - Australii.
Powrót do listy