Stephane Antiga powrócił do kraju
Po kilku miesiącach pracy z reprezentacją Kanady we wtorek 3 października Stéphane Antiga powrócił do Warszawy. W pierwszym wywiadzie po przylocie do Polski szkoleniowiec ONICO Warszawa opowiedział o współpracy z Kanadyjczykami, prowadzeniu zespołu na odległość oraz planach na najbliższe dni.
Katarzyna Owczarek: Witamy w Warszawie! Podróż odbyła się bezproblemowo?
Stéphane Antiga: W trakcie podróży nie obyło się bez problemów, ale najważniejsze, że wreszcie jestem w Warszawie. Bardzo się cieszę, że wróciłem do domu.
W tym roku rozpoczął Pan współpracę z reprezentacją Kanady i od razu poprowadził Pan swoją drużynę po dwa brązowe medale ― Ligi Światowej i mistrzostw NORCECA. Udało się również wywalczyć awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata. Wszystkie cele zrealizowane ,więc sezon można zaliczyć do udanych?
Jestem bardzo zadowolony z tego sezonu. Cieszą mnie nie tylko zdobyte medale, lecz także poziom, jaki reprezentuje mój zespół. Jestem z nich bardzo dumny, ponieważ zawodnicy zaliczyli w tym roku niesamowity progres, zarówno zespołowo, jak i indywidualnie. Bardzo mi tym zaimponowali. To dla mnie zaszczyt, że pracuję z taką ekipą.
Wygląda na to, że gdziekolwiek zaczyna Pan współpracę (czy to w reprezentacji Polski czy Kanady) Pańskie drużyny od razu zdobywają cenne medale. Tak samo będzie z ekipą ONICO Warszawa? Medal PlusLigi jest w zasięgu stołecznej drużyny?
Oczywiście, wierzę, że stać nas na ten cenny krążek. Zdobyłem medale dopiero z dwoma reprezentacjami. Mam nadzieję, że za kilka lat będę mógł powiedzieć, że za każdym razem rozpoczynałem współpracę od medali. Póki co zdarzyło się to dopiero dwa razy. Jeśli chodzi o ONICO Warszawa, to naprawdę wierzę w sukces. Bardzo podoba mi się gra naszej drużyny. Rozegraliśmy dopiero jeden mecz w PlusLidze, ale widziałem treningi oraz memoriałowe rozgrywki i bardzo podoba mi się nasz styl. Jestem optymistycznie nastawiony do tego sezonu.
ONICO Warszawa rozpoczęło treningi już dwa miesiące temu. Mimo sporej odległości śledził Pan każdy etap przygotowań do nowego sezonu PlusLigi. Jak udało się Panu pogodzić współpracę z reprezentacją Kanady i ONICO Warszawa?
Było trudno, ale się udało. Jeszcze parę lat temu nie byłoby to możliwe, ale teraz wszystko udało się pogodzić. Mogłem oglądać treningi, wysyłać dokładne wytyczne, rozmawiać zarówno ze sztabem, jak i z każdym z zawodników. Mimo różnicy czasu i dużej odległości współpracowałem z całą drużyną. Nie było mnie fizycznie, jednak na bieżąco śledziłem postępy ekipy. Fabio Storti wraz z resztą sztabu wykonał świetną robotę i zadbał o znakomite przygotowanie zawodników. Nie było łatwo ― nie było mnie na miejscu, niektórzy zawodnicy, m.in. Antoine Brizard, dotarli do Warszawy znacznie później. Nie były to idealne warunki, ale wszystko doskonale zadziałało. Drużyna zdążyła się już ze sobą zżyć i doskonale widać to na parkiecie.
Widać już nawet pierwsze efekty ― w niedzielę ONICO Warszawa zainaugurowało plusligowe rozgrywki i pokonało w trzech setach Łuczniczkę Bydgoszcz. Jest Pan zadowolony z pierwszego meczu w nowym sezonie?
Oczywiście, widziałem ten mecz i jestem bardzo zadowolony. Niestety nie mogłem śledzić go na bieżąco, jednak zaraz po zakończeniu dostałem potrzebne materiały i obejrzałem całe spotkanie. Chłopaki zaliczyli bardzo dobry mecz ― grali bardzo mądrze i popełniali mało błędów. Jestem z nich bardzo zadowolony.
W środę gramy kolejny mecz, tym razem z Treflem Gdańsk. Będzie to dla Pana pierwszy mecz na ławce trenerskiej ONICO?
Właśnie przyleciałem do Warszawy, przyjadę tylko na chwilę do domu i już jutro polecę do Gdańska pierwszym porannym samolotem. Cieszę się, że dołączę już do zespołu. Będę obecny na porannym treningu i przedmeczowym spotkaniu, a potem razem zawalczymy z Treflem Gdańsk.
W najbliższy poniedziałek gramy także pierwszy mecz w Warszawie. Cieszy się Pan z powrotu na polskie parkiety?
Tak, jestem bardzo podekscytowany. Mecze w Polsce są wyjątkowe, na dodatek będzie to nasze pierwsze spotkanie z warszawskimi kibicami. Bardzo się cieszę na myśl o tym meczu, ale teraz wszyscy skupiamy się na grze z Gdańskiem.