Stephane Antiga: Rosjanie zaskoczyli nas wyjściowym składem
W drugim pojedynku Pucharu Świata biało-czerwoni pokonali Rosję 3:1. - To była niezwykle ciężka batalia. Niesamowicie cieszy mnie charakter, jaki pokazała moja drużyna - ocenił szczęśliwy selekcjoner Polaków.
- Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa z Rosją, tym bardziej, że był to nasz pierwszy tak ciężki pojedynek na tym turnieju - powiedział tuż po zakończeniu rywalizacji ze Sborną szkoleniowiec polskiej kadry.
Przyznał, że Rosjanie zaskoczyli go składem wyjściowej szóstki, który znacząco różnił się od zestawu zawodników z pierwszego meczu Pucharu Świata, z Wenezuelą. Trener Alekno rozpoczął rywalizację z Muserskim na ataku oraz Michaiłowem na przyjęciu. Na środku siatki zagrali z kolei Wolwicz i Własow. - Nie do końca byliśmy przygotowani na taką konfigurację graczy - stwierdził Antiga.
- Była to niezwykle ciężka batalia. Niesamowicie cieszy mnie charakter, jaki pokazała moja drużyna. Przykro mi natomiast z powodu kontuzji Grzegorza Łomacza (w III secie skręcił staw skokowy, na razie nie wiadomo jak poważny jest to uraz. Zdaniem lekarza polskiej kadry Jana Sokala, pierwsze badanie nie wskazało bardzo poważnych uszkodzeń - red.). Mam nadzieję, że będzie jeszcze mógł nam pomóc w tym turnieju - dodał.
Karol Kłos, który w starciu z Rosjanami nie pojawił się w polu gry, tak ocenił jego przebieg: - To był świetny mecz, z bardzo wymagającym przeciwnikiem, który ma w swoim składzie bardzo wysokich i silnych zawodników. Obydwa zespoły pokazały kawał dobrej siatkówki, tym bardziej więc cieszy nas zwycięstwo. Set otwarcia był dla nas bardzo ciężki.
Zbyt wiele do powiedzenia nie miał po meczu trener Władimir Alekno, bo choć wypróbował w konfrontacji z Polską całą paletę taktycznych rozwiązań, nieustannie rotując składem, musiał przełknąć gorycz porażki. - Gratuluję naszym dzisiejszym przeciwnikom. Zwycięża ta drużyna, która popełnia mniej błędów. Polacy popełnili ich mniej - skwitował.
Kapitan Rosjan Dmitrij Muserski podkreślił, że dzisiejszy przeciwnik to drużyna z najwyższej półki, aktualny mistrz świata. - Staraliśmy się grać najlepiej jak potrafimy, ale to nie wystarczyło. Przegraliśmy.
Powrót do listy