Stocznia Szczecin podejmuje Trefl Gdańsk
Długie odliczanie nareszcie dobiega końca. Już w niedzielę, o godzinie 14:45 w Szczecinie wystartuje nowy sezon ligowy. Na inaugurację Stocznia podejmie we własnej hali Trefl Gdańsk, trzecią drużynę ubiegłorocznych rozgrywek.
Do pierwszego spotkania w kampanii 2018/2019 ekipa ze Szczecina przystąpi po prawdziwej rewolucji kadrowej. Podczas ostatniego okienka transferowego w klubie pojawiło się wiele nowych twarzy, a o sile drużyny mają decydować między innymi utytułowani Łukasz Żygadło, Matej Kazijski oraz Bartosz Kurek, najlepszy zawodnik niedawnych mistrzostw świata. Sporo zmian zaszło także w ekipie z Gdańska. Z Treflem pożegnali się między innymi TJ Sanders, Damian Schulz, Artur Szalpuk i Mateusz Mika, a w ich miejsce przyszli Marcin Janusz, Maciej Muzaj, Ruben Schott oraz Nikola Mijailović.
– To znakomita drużyna, która na pewno będzie w tym sezonie bardzo mocna – komplementuje najbliższego rywala Bartłomiej Kluth, atakujący Stoczni. – Gdańszczanie mają przed tym meczem nad nami pewną przewagę, bo cały okres przygotowawczy przed sezonem spędzili w zasadzie w pełnym składzie. Późno dołączył do nich Piotr Nowakowski, ale akurat jego nikomu przedstawiać nie trzeba, to klasa sama w sobie. My długo czekaliśmy na kadrowiczów z różnych reprezentacji narodowych i dlatego tego czasu na zgranie było zdecydowanie mniej. Mimo wszystko, te pierwsze wspólne tygodnie wyglądają bardzo obiecująco. Wyczekujemy spotkania z Treflem, bo chcemy sprawdzić, jak będziemy się prezentować w warunkach meczowych. Treningi i sparingi to jedno, ale dopiero liga faktycznie zweryfikuje poziom, na którym się aktualnie znajdujemy.
Na korzyść Trefla przemawiać może przepracowany w niemal pełnym składzie okres przygotowawczy, Stocznia będzie mieć natomiast po swojej stronie atut własnej hali. Szczecinianie mogą też liczyć na doping sporej publiczności. Bilety na niedzielny mecz nadal cieszą się dużą popularnością i niewykluczone, że mecz obejrzy nawet komplet 5000 widzów.
– Te pierwsze spotkania na pewno będą uważnie obserwowane przez szczecinian. W mieście pojawiło się coś nowego i fajnego, więc na pewno wzbudziło to spore zainteresowanie. Dla nas to świetna wiadomość, bo jasno pokazuje, że klub poszedł w dobrą stronę. Nie oczekujemy oczywiście, że na każdym spotkaniu trybuny będą pełne, ale jeśli uda się tych kibiców przyciągnąć na halę, to będziemy bardzo szczęśliwi. Każdy z nas wyczekuje już tego pierwszego meczu. Chcemy pokazać, że potrafimy wykorzystać ten potencjał, a Stocznia będzie w tym sezonie mocna – kończy Kluth.