Święta w dobrym momencie
- Mieliśmy wahania formy - mówi zawodnik AZS UWM Olsztyn Olli Kunnari - Święta przychodzą w dobrym dla nas momencie.
PlusLiga: Przed Tobą krótka przerwa w rozgrywkach ligowych spowodowana Świętami Bożego Narodzenia. Jak zamierzasz spędzić ten czas? Zostajesz w Polsce?Olli Kunnari: Tak się składa, że na najbliższe dni udaję się do Finlandii. Tam spędzę Święta. Wyjeżdżam od razu po naszym ostatnim treningu i wracam dwudziestego siódmego grudnia. Właśnie wtedy wznawiamy treningi. Dobrze, że mam chociaż te trzy dni, żeby spędzić je w swoim kraju. Zrelaksować się z rodziną i z Nimi spędzić święta. Jestem z tego powodu szczęśliwy.
- Zakończyliście ten rok dość nieudanie. Przegrana z Radomiem nie jest chyba wymarzonym prezentem świątecznym?
- Myślę, że zakończyliśmy rok w najgorszy sposób jaki tylko mogliśmy. Podobnie jak i rundę, bo uważam, że mogło być o wiele lepiej. Wracając do spotkania z Jadarem Radom, to uważam, że pierwszego seta zagraliśmy bardzo dobrze. Kiedy w kolejnych setach rywal zaczął grać lepiej, to przyznam szczerze, że do tej pory nie wiem co się z nami stało. Dla nas było to bardzo, bardzo złe spotkanie. Był to ważny mecz, w którym powinniśmy wywalczyć trzy punkty. Nie zdobyliśmy ich wcale, co spowodowało, że wszyscy jesteśmy bardzo rozczarowani. Święta przychodzą w dobrym dla nas momencie. Mamy czas na zapomnienie o tym spotkaniu i po przerwie zaczynamy się koncentrować na następnych spotkaniach.
- Co możesz powiedzieć o tym krótkim okresie, jaki spędziłeś w Olsztynie grając w AZS?
- Rozegraliśmy bardzo dobre spotkania, ale zagraliśmy także słabsze mecze jak ten ostatni z Radomiem. Można powiedzieć, że mieliśmy wahania formy, raz na wozie a raz pod wozem. Tak się zdarza. Oczywiście pamiętam te dobre momenty i mecze. Ja osobiście jestem zadowolony ze swojego pobytu w Polsce. Jest dobrze. Powrót do listy