Szlachetna paczka polskich siatkarzy
„Szlachetna Paczka” - to ogólnopolska akcja świątecznej pomocy. O potrzebujących pamiętali polscy siatkarze, którzy wczoraj wieczorem wrócili z Japonii z turnieju o Puchar Świata. Biało-czerwoni wywalczyli olimpijski awans.
Przylecieli wczoraj wieczorem z olimpijskim awansem i drugim miejscem w turnieju o Puchar Świata w Japonii. Mieli za sobą ponad dwa tygodnie grania i długą podróż. – Cel, który sobie wyznaczyliśmy został osiągnięty. Jesteśmy wycieńczeni, ale szczęśliwi – mówił po wyjściu z samolotu Zbigniew Bartman.
Reprezentacyjny atakujący oraz Michał Kubiak i kapitan drużyny Marcin Możdżonek nie patrząc na zmęczenie i czekającą za kilka dni inaugurację rozgrywek PlusLigi dzisiaj od rana brali udział ogólnopolskiej świątecznej akcji „Szlachetna Paczka.” Cała trójka robiła zakupy w „Makro” za pieniądze, które zebrali na ten cel, reprezentanci Polski w siatkówce. Akcja została zorganizowana pod patronatem Plusa, który również dołożył swoją cegiełkę dla potrzebujących. Sprzęt, ubrania i buty do paczki dołoży adidas – oficjalny dostawca sprzętu dla reprezentacji Polski w siatkówce.
„Szlachetna Paczka” - to ogólnopolska akcja świątecznej pomocy – realizowana od 2001 roku przez Stowarzyszenie WIOSNA. Głównym jej założeniem jest idea przekazywania bezpośredniej pomocy – by była ona skuteczna, konkretna i sensowna.
W „Szlachetnej Paczce” prywatni darczyńcy odpowiadają na potrzeby osób najbardziej ubogich ze swojego miasta lub okolicy. O potrzebach tych dowiadują się wolontariusze, którzy sami w swoich społecznościach poszukują rodzin dotkniętych biedą, odwiedzają je i pytają o to, czego im najbardziej brakuje. Około miesiąca przed Bożym Narodzeniem informacje te są umieszczane w anonimowej bazie internetowej, by darczyńca mógł wybrać konkretną rodzinę i przygotować dla niej paczkę na święta.
Do akcji włączyli się przedstawiciele środowiska sportowego. Jedną z jej twarzy jest Jerzy Dudek, znakomity bramkarz, były reprezentant Polski w piłce nożnej.
- Nawet przez chwilę nie zastanawialiśmy się czy brać udział w akcji czy nie. Wiemy, że w Polsce jest wielu potrzebujących. Choć w ten sposób chcieliśmy im pomóc – powiedział kapitan reprezentacji biało-czerwonych Marcin Możdżonek.