Sztab szkoleniowy GKS-u ułożył plan przygotowań do kolejnego sezonu.
Wczesna data rozpoczęcia kolejnej edycji rozgrywek PlusLigi (16 września br.) wymusiła na klubach ligi mistrzów świata zmiany w planowaniu okresu przygotowawczego. Nie ominęło to także GKS-u Katowice, którego siatkarska drużyna spotka się na pierwszych przedsezonowych zajęciach już na początku lipca.
- Rozpoczynamy przygotowania do nowego sezonu 6 lipca, pierwsze dni będą poświęcone kwestiom zdrowotnym. Zawodnicy spotkają się z fizjoterapeutą i trenerem przygotowania fizycznego, wcześniej przejdą badania w AWF-ie, dopiero potem przejdziemy do czystego sportu. Do końca lipca od poniedziałku do czwartku będą odbywały się dwa treningi dziennie, natomiast w piątki – jedne, dłuższe zajęcia. Będziemy starać się o to, by już w sierpniu rozegrać konieczne dla celów szkoleniowych sparingi, natomiast sytuacja w Polsce i na świecie mocno utrudnia zarówno wyjazdy, jak i organizację wszelkich memoriałów i turniejów towarzyskich rozgrywanych zwykle w okresie między rozgrywkami ligowymi. Mimo wszystko mamy nadzieję, że nie zaburzy ona naszych planów – mówi trener Grzegorz Słaby.
Jakie są najważniejsze założenia pracy drużyny pod wodzą trenera Słabego, wracającego do roli pierwszego szkoleniowca drużyny po czterech latach? - Chciałbym, żeby każdy z nas dał z siebie wszystko, absolutne sto procent, by drużyna funkcjonowała w miarę normalnie po tym trudnym okresie. Zależy nam na pokazaniu się z dobrej strony w sezonie 2020/2021. Jestem przekonany, że wszyscy w drużynie są świadomi, co było ich siłą w ostatnim sezonie i zgodzę się z opinią, że atmosfera w drużynie i wzajemne reagowanie na siebie jej członków było bardzo dobre. Zamierzmy kontynuować ten sposób dbania o grupę, wiedząc, jak jest to ważne - zapewnił Grzegorz Słaby.
W tej chwili ważne kontrakty z GKS-em posiada ośmiu zawodników, którzy występowali w poprzednim sezonie. Są to Jan Firlej, Jakub Jarosz, Kamil Drzazga, Miłosz Zniszczoł, Jan Nowakowski, Jakub Szymański, Kamil Kwasowski i Adrian Buchowski. - W tym roku rynek transferowy jest wyjątkowy, bo po szybkim starcie nastąpiło spowolnienie z powodu wybuchu pandemii. Intensywnie pracujemy nad zbudowaniem całej kadry na nadchodzący sezon. Niektóre umowy już finalizujemy – podkreśla Jakub Bochenek, dyrektor sportowy sekcji.