TAURON Puchar Polski: Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia Rzeszów 3:2
W drugim półfinale TAURON Pucharu Polski Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia Rzeszów 3-2 (25:14, 25:19, 23:25, 25:27, 15:12). MVP Trevor Clevenot. w niedzilenym finale TAURON Pucharu Polski (godz. 14.45) jastrzębianie zmierzą się z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Na Puchar Polski w Rzeszowie czekają od 35 lat, z kolei w Jastrzębiu 22. Po raz ostatni Jastrzębski Węgiel wygrał Puchar Polski w 2010 roku w Bydgoszczy pokonując w finale… Asseco Resovię 3-2. W PlusLidze w tym sezonie jaastrzębianie dwukrotnie pokonali ekipę z Rzeszowa 3-0 i 3-1.
Inauguracyjną partię zdecydowanie zdominowali jastrzębianie. Od początku narzucili swój styl gry błyskawicznie budując przewagę (4:1, 12:6, 17:9, 21:10). Mistrzowie Polski z dużą łatwością punktowali rywala mając 60 procentowe przyjęcie i 48 procentową skutecznośc ataku przy 50 proc w przyjęciu rywala i 36 proc ataku. Mistrzowie Polski świetnie czytali grę rywala czego efektem było aż siedem bloków punktowych przy zerowym dorobku w tym elemencie Asseco Resiovii. Drugiego seta ekipa z Rzeszowa zaczęła do prowadzenia 2:0, ale za chwilę inicjatywę przejęli mistrzowie Polski. Przy stanie 2:4 zdobyli trzy punkty z rzędu i wyszli na prowadzenie. Wyrównana walka trwałą do momentu kiedy to Klemen Cebulj zaserwował piłkę z prędkością 118 km/h i rzeszowianie wygrywali 8:7. Kolejne trzy akcje należały już do jastrzębian, wśród których nie do zatrzymania w kontrach była Jan Hadrava. Przewaga mistrzów Polski rosła w szybkim tempie (15:11, 20:14) i spokojnie dowieźli zwycięstwo do końca. W III secie rzeszowianie zdecydowanie poprawili grę w zagrywce co przełożyło się na wynik. Niemal od początku inicjatywę posiadali gracze Asseco Resovii, którzy zaczęli też skutecznie blokować. Ekipa trenera Marcelo Mendeza zaczęła budować przewagę (7:4, 10:5, 12:6, 17:12). Jastrzębianie zaczęli jednak sukcesywnie niwelować straty i doprowadzili do remisu 20:20. Ostatnie słowo należało jednak w tej partii do rzeszowian, którzy nieco lepsi okazali się w kontrze. Czwartego seta jastrzębianie zaczęli od prowadzenie 3:0 i mieli szansę na podwyższenie rezultatu, ale Tomasz Fornal zaatakował w kontrze w aut. Resoviacy zaczęli mozolnie odrabiać straty w czy pomagali sobie zagrywką, odrzucając rywali od siatki. W ataku rozkręcił się Nicolas Szerszeń i ekipa z Rzeszowa prowadziła 15:11. Mistrzowie Polski zniwelowali straty doprowadzając do remisu 17:17. Za chwilę Asseco Resovia po skutecznych kontrach odskoczyła na dwa „oczka” (20:18). Ekipa trenera Marcelo Mendeza wygrywała 24:22, ale rywale zdołali obronić dwie piłki setowe. W nerwowej końcówce więcej opanowania wykazali resoviacy doprowadzając do tie-breaka. W nim od początku nieznacznie przeważali jastrzębianie (2:0, 3:1, 6:4). Resoviacy zniwelowali straty doprowadzając do remisu, ale to rywale za chwilę byli o punkt z przodu. Losy meczu rozstrzygnęły się na samym finiszu. Przy stanie 12:12 najpierw skutecznym atakiem popisał się Trevor Clevenot, w kolejnych akcjach kluczową role odegrała zagrywka Tomasza Fornala, który odrzucił resoviaków od siatki. Najpierw mistrzowie polski zatrzymali blokiem Nicolasa Szerszenia, a za chwilę skuteczną kontrą popisał się Jan Hadrava pieczętując awans do finału.
Punkt po punkcie: https://www.plusliga.pl/pcup/id/1040/s/games/gid/3005.html
Statystyki meczowe: https://www.plusliga.pl/pcup/id/1040/s/games/gid/3005.html
Powrót do listy