TAURON Puchar Polski. Trener ZAKSY: Podnoszenie pucharów nigdy nam się nie znudzi
- Ktokolwiek zdobędzie TAURON Puchar Polski, nie będzie to niespodzianka, bo w Krakowie zagrają cztery najlepsze polskie drużyny - uważa Michał Chadała, który dziewięciokrotnie cieszył się ze zdobycia tego trofeum.
BILETY NA TURNIEJ FINAŁOWY TAURON PUCHARU POLSKI
Chadała, drugi trener Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, pięć razy wygrywał w finale Pucharu Polski jako zawodnik (trzy razy z PGE Skrą Bełchatów i dwa razy z drużyną z Kędzierzyna-Koźla), a czterokrotnie cieszył się z sukcesu będąc w sztabie szkoleniowym ZAKSY. - To nie ja zdobywałem puchar, to drużyny - prostuje. I dodaje, że na liście przedsezonowych celów jego klubu były cztery trofea, ale zostały tylko trzy, bo aktualny mistrz Polski i obrońca TAURON Pucharu Polski przegrał z Jastrzębskim Węglem rywalizację o AL-KO Superpuchar Polski.
Grupa Azoty ZAKSA jest rekordzistą pod względem zwycięstw w rozgrywkach o Puchar Polski. Wygrała dziewięć z 12 finałów, w których brała udział. Teraz chce obronić tytuł.
- Każda z drużyn ostrzy sobie pazury na to trofeum. Żadnego z pucharów nie zdobyliśmy łatwo, bo jeśli w finałach spotykają się cztery czołowe polskie kluby, to każdy wynik jest możliwy - podkreśla Chadała.
Mistrz Polski miał w tym sezonie kłopoty. Po poprzednim, kiedy kędzierzynianie wygrali PlusLigę, Ligę Mistrzów i TAURON Puchar Polski, do Perugii odszedł Kamil Semeniuk, a zastąpienie jednego z najlepszych siatkarzy na świecie jest niezwykle trudne. Już w trakcie rozgrywek do ZAKSY przyszedł Bartosz Bednorz, wzmacniając zespół, który w barażach o ćwierćfinał Ligi Mistrzów wyeliminował Aluron CMC Wartę Zawiercie, półfinałowego rywala w TAURON Pucharze Polski.
- Mieliśmy swoje problemy. Były urazy, choroby i bardzo dużo grania. Można stwierdzić, że jesteśmy ofiarami swojego sukcesu, bo przecież występujemy we wszystkich rozgrywkach - tłumaczy asystent Tuomasa Sammelvuo. - Trzeba się przygotować na to, że będzie ciężko, ale mimo wszystkich przeciwieństw idziemy do przodu, bo naszą drużynę tworzą ludzie, którzy chcą się rozwijać, iść do przodu i zawsze walczyć o najwyższe cele. Nikt z nas nie ma dość podnoszenia pucharów za zwycięstwa w PlusLidze, Pucharze Polski czy Lidze Mistrzów.
Trener Chadała twierdzi, że wszyscy siatkarze ZAKSY są w pełni sił i w dobrej dyspozycji. Półfinałowym przeciwnikiem kędzierzynian będzie zespół z Zawiercia.
- Zawsze gra się z nimi ciężko i każda wygrana kosztuje nas bardzo dużo. Ale mamy na tyle dobrą drużynę, że każdy może pomóc w trakcie spotkania, co nie raz pokazaliśmy. My nie wierzymy w przesądy, że jak się zdobywa Puchar Polski, to nie zostaje się mistrzem, albo, że kto prowadząc 2:0 nie wygrywa 3:0, to przegrywa 2:3, ale w naszych zawodników i ciężką pracę. Teraz liczy się dla nas pierwszy mecz, bo najpierw chcemy awansować do finału TAURON Pucharu Polski - kończy Chadała.
Pierwszy mecz półfinałowy TAURON Pucharu Polski, w którym Grupa Azoty ZAKSA zagra z Aluronem CMC Wartą, rozpocznie się w sobotę o godzinie 14:45, a o godzinie 18 Jastrzębski Węgiel zmierzy się z Asseco Resovią Rzeszów.
Powrót do listy