Thibault Rossard: liczę że w Warszawie pokażemy się z dobrej strony
PLUSLIGA: Mieliście swoje szanse w dwóch pierwszych setach wtorkowego meczu rewanżowego Pucharu CEV z Biełogorie Biełgorod, ale ich nie wykorzystaliście. Rywal był jednak za mocny?
THIBAULT ROSSARD (przyjmujący Asseco Resovii Rzeszów): O tych przegranych końcówkach zadecydowały zagrywka i blok przeciwników. W kluczowych momentach mieliśmy problemy z przyjęciem, musieliśmy atakować na wysokiej piłce, a tam już czekał na nas blok rywali, przez który ciężko było nam się przebić. Walczyliśmy jednak jak mogliśmy. Rosjanie spisywali się też dobrze w obronie, bo nawet jak udało nam się przejść ich blok, to zwykle zajmowali dobre pozycje w defensywie i podbijali nam dużo piłek. Trzeba im oddać, że zrobili swoje, bo mimo że postawiliśmy im wymagające warunki w tych pierwszych dwóch setach, to i tak wygrali decydujące akcje i zapewnili sobie awans. Być może gdybyśmy się spisali lepiej w kilku elementach, a zwłaszcza w przyjęciu zagrywki i w ataku, to może ugralibyśmy coś więcej. Wygląda jednak na to, że Biełgorod był od nas mocniejszym zespołem.
To było dla was dobre przetarcie przed niedzielnym bardzo ważnym meczem ligowym w Warszawie?
THIBAULT ROSSARD: Nie nazwałbym tego sprawdzianem naszej formy, bo przegraliśmy 0-3. Owszem, mierzyliśmy się z zespołem, który jest troszeczkę na wyższym poziomie niż my, ale toczyliśmy z nim wyrównaną walkę i jeśli zagralibyśmy trochę lepiej, to wynik też mógł być lepszy. Myślę jednak, że to spotkanie nie ma żadnego przełożenia na PlusLigę. Puchar CEV, to są zupełnie inne rozgrywki i inne zespoły. Trzeba jak najszybciej zapomnieć o porażce z Biełgorodem i skupić się już wyłącznie na PlusLidze, zwłaszcza że przed nami bardzo ciężki mecz wyjazdowy.
W zespole z Warszawy ma pan kilku znajomych z Francji. ONICO spisuje się w tym sezonie bardzo dobrze i wyraźnie pokonało was w pierwszej rundzie w Rzeszowie.
THIBAULT ROSSARD: Najlepsze relacje mam oczywiście z rozgrywającym rywali, bo Antoine Brizard jest praktycznie w moim wieku i świetnie odnalazł się w PlusLidze. Widać, że Warszawa ma dobrze poukładany zespół, w którym panuje bardzo fajna atmosfera i to jest ich duża siła.
W poprzedniej kolejce ONICO przegrało w Jastrzębiu i na pewno warszawianie będą mocno zmotywowani, żeby wrócić na zwycięską drogę.
THIBAULT ROSSARD: Myślę, że dużej motywacji nie zabrakłoby im nawet gdyby wygrali w Jastrzębiu, zwłaszcza że zagrają z nami przed własną publicznością. Widać, że to jest drużyna, która gra z dużą odwagą i agresją na boisku. Mają za sobą niesamowitą serię zwycięstw, która mocno ich podbudowała. Ta ich seria w pewnym momencie się zakończyła, ale wciąż jest to bardzo groźny i wymagający zespół. Dla obydwu drużyn będzie to bardzo ważny mecz pod kątem sytuacji w tabeli i każdy punkt może okazać się niezwykle istotny.
Patrząc na ostatnie mecze Asseco Resovii w Gdańsku, Olsztynie i Radomiu, kibice z Rzeszowa mogą mieć spore obawy o waszą postawę w spotkaniach wyjazdowych.
THIBAULT ROSSARD: Akurat we wszystkich tych meczach naszym problemem było to, że w trudnych momentach, kiedy straciliśmy kilka punktów z rzędu i wynik zrobił się niekorzystny dla nas, szybko straciliśmy pewność siebie i nie byliśmy w stanie odwrócić tej sytuacji. Mamy za sobą serię meczów rozgrywanych praktycznie co trzy dni, więc czujemy też zmęczenie i trudno nam grać stabilnie. Jestem jednak optymistą i liczę na to, że w Warszawie pokażemy się z dobrej strony tym bardziej, że punkty są nam bardzo potrzebne.
Powrót do listy