Thomas Jaeschke: to nowy etap w moim życiu
Nowy przyjmujący mistrzów Polski Asseco Resovii Rzeszów, który w tym sezonie udanie zaprezentował się w reprezentacji USA opowiada nam o powodach, dla których zdecydował się odmienić swoje losy i zagrać w PlusLidze.
Amerykański przyjmujący opowiada o:
Rzuceniu studiów
Tak naprawdę już od jakiegoś czasu rozważałem opcję przejścia na siatkówkę zawodową i nastawiałem się na grę w profesjonalnym klubie, ale ze względu na reguły obowiązujące w NCAA podchodziłem do tego z rezerwą i najpierw musiałem się upewnić, że nie złamię żadnych przepisów. Asseco Resovia jest tak wspaniałym klubem, że wszystko potoczyło się szybko i bez problemów. To nie była trudna decyzja zwłaszcza, że rozmawiałem na ten temat z kolegami z reprezentacji, którzy mieli okazję grać w Rzeszowie i powiedzieli mi o tym klubie wiele dobrych rzeczy. Jak tylko dowiedziałem się o tym, że Resovia interesuje się moją osobą, to właściwie od razu chciałem trafić do tego zespołu.
Trzyletnim kontrakcie
Moja motywacja była taka, że chodziło o niesamowity klub ze świetną reputacją, dlatego byłem podekscytowany, żeby związać się z Asseco Resovią na dłuższy okres. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że w klubie jest wielu dobrych zawodników i że ciężko będzie wywalczyć sobie miejsce w wyjściowym składzie, ale jestem podekscytowany tym, że będę mógł rywalizować z tak dobrymi siatkarzami, a dzięki temu robić postępy i być coraz lepszym graczem.
Oczekiwaniach wobec nowego klubu
Słyszałem o Resovii wiele pozytywnych rzeczy i jestem podekscytowany, że będę mógł zobaczyć klub i doświadczyć gry w tym zespole na własnej skórze. Wiem, że rozgrywki w Polsce są wspaniałe, stoją na wysokim poziomie, więc cieszę się, że będę mógł się sprawdzić w tak mocnej lidze.
Swoich początkach
Zacząłem grać w siatkówkę gdy miałem 16 lat, a mój rozwój był możliwy dzięki temu, że wybrałem naukę na Loyola University w Chicago. Ta uczelnia zapewniła mi sukces pod każdym względem, a kiedy trafiłem do drużyny narodowej zrobiłem kolejny krok do przodu i to mi bardzo pomogło. Co jeszcze mogę o sobie powiedzieć? Jestem towarzyski, a w wolnym czasie lubię grać w golfa i relaksować się z przyjaciółmi.
Rozłące z najbliższymi
Kiedy byliśmy z reprezentacją na meczach w Krakowie Polska zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie i cieszę się, że będę mógł tutaj mieszkać i grać. Na pewno będę musiał się przystosować do innego życia, ale to będzie dla mnie niezwykle cenne doświadczenie. Będę tęsknił za rodziną, ale moi najbliżsi bardzo mi kibicują i już zapowiedzieli, że będą mnie odwiedzać. Jestem podekscytowany żeby zmierzyć się z tym wyzwaniem i rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu.