Tokio 2020: Polska - Iran 2:3
Polska przegrała z Iranem 2:3 (25:18, 22:25, 22:25, 25:22, 21:23) w meczu grupy A turnieju olimpijskiego siatkarzy. - Oczywiście lepiej wygrać niż przegrać, ale ta porażka nie będzie miała psychologicznego wpływu na nas. Cieszę się, że zagraliśmy pięć setów. W następnych meczach musimy skupić się na własnej grze - mówił na antenie TVP rozgrywający polskiego zespołu Fabian Drzyzga. Spotkanie w hali w Tokio oglądał Prezydent RP Andrzej Duda.
Aleksander Śliwka zdobył ostatni punkt w pierwszym, pewnie wygranym secie. Zaczął tę partię Mateusz Bieniek. Od stanu po 6 polski zespół uzyskał przewagę i pewnie wypunktował rywala. Irańczycy nie poddawali się, dobrze bronili, ale nie mieli kontrataku (11 procent skuteczności). Potrafili zbliżyć się na dwa punkty (16:14), ale zwycięstwo Polski nie podlegało dyskusji.
Ghafour skończył z niewygodnej piłki, a w następnej akcji błąd popełnił Fabian Drzyzga. Polacy odrobili straty, podobnie jak od stanu 4:6. Później jednak to rywali dyktowali warunki gry. Po naszej stronie spadła skuteczność przyjęcia zagrywki. Były też błędy na zagrywce, a Irańczycy poprawili kontratak. Ich przewaga wzrosła do 5-6 punktów. Polski zespół walczył, odrobił straty do 20:22 i miał ogromną szansę na zmniejszenie strat do jednego punktu. Nie została ona wykorzystana i rywale pewnie wygrali końcówkę.
Losy trzeciej partii również rozstrzygnęli się w końcówce. Na tablicy wyników były wyniki remisowe - 14:14 i 18:18. Oba zespoły popełniały błędy. Od stanu 21:21 polski zespół zdobył tylko jeden punkt. W następnych akcjach nie wykorzystaliśmy piłki przechodzącej i popelniliśmy dwa błędy. Irańczycy mogli w miarę spokojnie na piłkę setową.
W czwartym secie w rolach głównych wystąpili Bartosz Kurek i Wilfredo Leon. Dzielnie statystował im Aleksander Śliwka. Rywale świetnie spisywali się w obronie. Ale w końcówce byli bezradni wobec bardzo dobrej gry Polaków, którzy ostatni punkt zdobyli po błędzie rywali na zagrywce.
Niestety, powtórki z igrzysk w 2016 roku, kiedy to Polska wygrała z Iranem 3:2. Tym razem wynik był odwrotny. Był to jeden z najbardziej emocjonujących tie breaków w historii występów męskiej reprezentacji. Irańczycy wygrali po serii piłek meczowych. Polacy mieli trzy okazje na skończenie gry.
Polska: Drzyzga, Kurek, Kochanowski, Bieniek, Leon, Śliwka, Zatorski (l) oraz Kaczmarek, Łomacz, Semeniuk, Nowakowski
Iran: Marouf, Seyed, Ebadipour, Ghafour, Mojarad, M. Salehi, A. Salehi (l) oraz Kazemi, Morteza, Karimii
Szczegóły; https://en.volleyballworld.com/volleyball/competitions/olympics-2020/schedule/