Tomaso Totolo: Chapeau bas przed Tietiuchinem
Po wygranej z Bułgarami rosyjska reprezentacja jest coraz bliżej półfinałów turnieju kwalifikacyjnego w Berlinie. – Będę oglądał mecz Polaków z Niemcami, to świetna okazja aby podejrzeć potencjalnego rywala – powiedział Tomaso Totolo.
PLUSLIGA.PL: Gratuluję wygranego meczu z Bułgarią. Zagraliście bardzo pewnie i kontrolowaliście wydarzenia na boisku, czy można powiedzieć, że było to łatwe zwycięstwo?
TOMASO TOTOLO: Na tym turnieju nie ma łatwych zwycięstw, wszystko trzeba sobie wywalczyć. Zagraliśmy bardzo dobry mecz, od pierwszej piłki byliśmy bardzo skoncentrowani. Oczywiście zespół Bugarii nie jest tą samą ekipią, która zagrała tak świetnie na ostatnich mistrzostwach Europy. Stracili wielu ważnych zawodników i siłą rzeczy jakość ich gry spadła.
Sborna też straciła wielu zawodników, także w trakcie tego turnieju. Jak czuje się kontuzjowany wczoraj rozgrywający, czy to coś poważnego?
TOMASO TOTOLO: Przy tego typu urazach ciężko o diagnozę dzień po zdarzeniu. Na pierwszy rzut oka nie wygląda na aż tak poważną, ale też nie jest powierzchowna. Na pewno nie ma takiej możliwości abyśmy na tym turnieju dysponowali dwójką rozgrywających.
Czy ciężko było się podnieść w tym meczu po wczorajszej porażce z Francją?
TOMASO TOTOLO: Myślę, że naszym zawodnikom należą się gratulacje, ponieważ nie traciliśmy skupienia. Jeśli chodzi o wczorajsze spotkanie to uważam, że zagraliśmy dobry mecz jednak Francuzi zagrali jeszcze lepiej, wręcz niesamowicie. Myślę, że oba zespoły straciły wczoraj masę energii i ciężko jest po takim meczu dobrze wejść w spotkanie następnego dnia.
Zrobiliście naprawdę duży krok w stronę półfinału. Z kim wolelibyście się tam spotkać?
TOMASO TOTOLO: Oba zespoły są bardzo trudnym przeciwnikiem, chyba widział pan w jak niesamowitej formie na tym turnieju jest Grozer! Spotkanie się z którymś z tych zespołów będzie dużym wyzwaniem. Jutro zapowiada się bardzo ciekawy mecz między Polakami i Niemcami, na pewno przyjdę go obejrzeć, dla nas to będzie świetna okazja żeby podejrzeć grę potencjalnego przeciwnika (śmiech).
Ciekawi mnie forma Jurija Biereżko i Aleksandra Wołkowa. Obaj mają niesamowity potencjał, jednak ich kariery poważnie utrudniły kontuzje…
TOMASO TOTOLO: Jura Biereżko w tym sezonie klubowym jest w bardzo dobrej formie, nie nękają go kontuzje. Przez ostatnie dwa lata faktycznie męczył się nieco ze swoim zdrowiem. Wszyscy zawodnicy, którzy są w reprezentacji przyjechali tutaj ponieważ na to zasłużyli. Zasłużyli swoją postawą na ligowych parkietach, to nie jest przypadek że o sile kadry stanowią także siatkarze moskiewskiego Dynama, ponieważ to bardzo dobry zespół. Znamy dobrze problemy Wołkowa, nie jest zawodnikiem, któremu zdrowie zawsze pozwala na grę, jednak zarówno on, jak i Jura Biereżko są bardzo ważnymi graczami Sbornej.
Siergiej Tietiuchin jest żywą legendą i wielkim siatkarskim autorytetem. Nie da się jednak ukryć, że ma już 40 lat… czy jest on w stanie wytrzymać tak wyczerpujący turniej grając w pierwszym składzie?
TOMASO TOTOLO: Siergiej jest po prostu niesamowitą osobą. Widzi pan mecze naszego zespołu, ale żeby mieć pełen ogląd na tę sytuację powinien pan zobaczyć jeszcze nasze treningi. To ile sił i poświęcenia wkłada Siergiej w każde ćwiczenie jest fantastyczne. Jestem przekonany, że w każdym meczu też da z siebie 100%. Mogę tylko powiedzieć - chapeau bas przed Tietiuchinem! Niech jak najdłużej będzie w pełni zdrów cieszył nas swoją grą.