Tomaso Totolo stawia na Rosję w ME
Trener Indykpolu AZS UWM Olsztyn Tomaso Totolo był obserwatorem Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. .- Faworytem turnieju będzie bez wątpienia Rosja. Wygrali Ligę Światową i są głównym pretendentem do tytułu - mówi włoski szkoleniowiec. Informuje też o przygotowaniach swego zespołu do sezonu..
- Tom, jesteś usatysfakcjonowany poziomem spotkania Polska - Włochy?
Tomaso Totolo: - W pewnym sensie tak. Nie było to spotkanie miłe dla oka pod względem technicznym. Zespoły rozpoczęły to spotkanie źle. W pierwszym secie było bardzo dużo błędów, które popełniali Polacy. W kolejnej partii to Włosi się strasznie mylili. Stąd taka dysproporcja. Trzeci set był dużo, dużo lepszy i bardziej wyrównany. Moim zdaniem reprezentacja Mauro Berutto jest o krok przed reprezentacją Andrei Anastasiego jeśli chodzi o przygotowania do mistrzostw Europy. Najprawdopodobniej Andrea będzie chciał zobaczyć jeszcze kogoś na pozycji atakującego, bo Piotr Gruszka gra dużo, czuje grę, ale popełnia również dużo błędów. Widać brak ogrania. Uważam, że zespoły starają się znaleźć odpowiednią wyjściową szóstkę.
- Wspomniałeś o atakujących, po pierwszym secie zarówno Piotr Gruszka jak i Jakub Jarosz mieli 0% skuteczności w ataku. To dość niespodziewana sytuacja.
- Cóż, cały polski zespół w pierwszym secie nie istniał w ataku. Siatkówka to taka gra, która polega na atakowaniu. Jeśli nie atakujesz - nie wygrywasz. To proste. W drugim secie włosi przerzucili się na flota z wyskoku i nie podejmowali ryzyka. Mieli też sporo problemów z atakiem. Polska ma duże szanse, by znaleźć swoją grę. Moim zdaniem z Jaroszem w ataku, bo jego kondycja jest lepsza niż Gruszki.
- Za dwa tygodnie w Czechach i Austrii będziemy oglądać mistrzostwa Europy. Czy Twoim zdaniem w Memoriale Huberta Wagnera oglądamy tegorocznego mistrza Starego Kontynentu?
- Faworytem turnieju będzie bez wątpienia Rosja. Wygrali Ligę Światową i są głównym pretendentem do tytułu. Mają bardzo silny zespół. Grają bardzo równo i dobrze. Teraz są w formie. W piątek co prawda przegrali z Włochami jednak w Austrii i Czechach będą faworytem. Jednak w każdym turnieju są niespodzianki. Kto wie, może kibiców i rywali zaskoczą Włosi? Polacy? Bułgaria? Może Serbia? Zobaczymy. Jedno jest pewne - to będzie bardzo interesujący turniej.
- Jak wyglądają przygotowania do nowego sezonu? Ciężkie treningi dają się we znaki?
- Pracujemy naprawdę solidnie. Podążamy programem takim jakim sobie założyliśmy. Mogę nawet powiedzieć, że robimy wszystko z przyspieszeniem, bo chłopaki po wakacjach wrócili w dobrej formie fizycznej i tutaj nie musimy zaczynać wszystkiego od podstaw. Pracujemy bardzo dobrze. Mam nadzieję, że będziemy to kontynuować w kolejnych etapach. Najważniejsze jest to, aby zawodnicy poczuli chemię między sobą. Muszą także poznać mnie, zobaczyć czego oczekuję, jak pracuję.
- Już 3 września rozegracie pierwsze spotkanie kontrolne. Jak potraktujecie ten mecz? Jako formę sprawdzenia założeń techniczno-taktycznych, czy jako spotkanie, które trzeba wygrać, bo to ważne w kwestii psychiki?
- Pierwszy test to taki kolejny krok do przodu w naszych przygotowaniach. Będzie to start drugiego etapu przygotowań. Oczywiście będziemy robili wszystko, żeby wygrać każde nasze spotkanie. Jednak wynik na chwilę obecną nie jest aż tak istotny. Uważam, że będzie dobrze. (więcej na www.indykpolazsuwm.pl)