Torey DeFalco: Jestem podekscytowany meczem z Zawierciem
- We wtorek wrócimy do treningów i wtedy będę już w pełni skupiony na meczu Pucharu CEV, który jest dla nas bardzo ważny - deklaruje Torey DeFalco, siatkarz Asseco Resovii, która w czwartek rozegra rewanżowy mecz w ćwierćfinale Pucharu CEV z Aluronem CMC Wartą Zawiercie.
PLUSLIGA.PL: W czwartek w Sosnowcu Asseco Resovia rozegra rewanżowy mecz Pucharu CEV z Aluronem CMC Wartą. Po meczu w Rzeszowie wygranym 3:0 jesteście w dobrej sytuacji, ale trzeba nastawić się na grę o zwycięstwo także w rewanżu?
Torey DeFalco, przyjmujący Asseco Resovii: Na pewno. Na razie jeszcze o tym nie myślałem, bo zawsze koncentruję się z meczu na mecz, więc przygotowywałem się tylko na ZAKS-ę. Od wtorku wrócimy do treningów i wtedy będę już w pełni skupiony na meczu Pucharu CEV, który jest dla nas bardzo ważny.
PLUSLIGA.PL: W niedawnym meczu ligowym w Zawierciu musiał pan się zmierzyć z niechęcią kibiców, którzy odwracali się ostentacyjnie kiedy wychodził pan na zagrywkę. Czuł się pan prowokowany czy to była dla pana dodatkowa motywacja?
Nie, nie czułem się ani prowokowany ani dotknięty. Kibice drużyny Zawiercia w ogóle mi nie przeszkadzają. Zobaczymy jak się ułoży nasza gra na innej hali, bo tym razem w Sosnowcu.
PLUSLIGA.PL: Spodziewa się pan, że w rewanżu Aluron CMC Warta pokaże się ze znacznie lepszej strony niż ostatnio w Rzeszowie?
To jest na pewno bardzo dobra drużyna i jestem podekscytowany, że znów będziemy z nimi rywalizować.
PLUSLIGA.PL: Czy największym wyzwaniem dla Asseco Resovii w meczu z Grupą Azoty ZAKSĄ, wygranym w niedzielę 3:0, było skupienie się na swojej grze, a nie na problemach kadrowych rywali, którzy wystąpili w eksperymentalnym składzie?
Tak. ZAKSA na pewno zaskoczyła nas składem. Przez trzy sety widzieliśmy wielu innych zawodników, którzy na co dzień u nich nie grają. Szkoda, że straciliśmy przez to trochę energii, żeby się do tych ich zmian przystosować. Koncentracja z naszej strony była bardzo ważna, bo ZAKSA w takim składzie mogła się bawić siatkówką, miała wsparcie swoich kibiców, więc to nas nie mogło zmylić. Byłem pod wrażeniem gry ich trenera od przygotowania fizycznego. Mimo że w sztabach trenerskich zespołów nie brakuje byłych zawodników, którzy czasem pomagają też na treningach, to jednak jego gra robiła wrażenie.
Początek meczu w Sosnowcu w czwartek o godz. 19.45. Transmisja w Polsacie Sport
Powrót do listy