Transfer - AZS 3:1
Transfer Bydgoszcz pokonał AZS Częstochowa 3:1 (25:15, 22:25, 25:22, 25:22) w meczu 19. kolejki PlusLigi. MVP Konstantin Cupković.
To był już trzeci w sezonie 2014/2015 mecz pomiędzy Transferem, a akademikami z Częstochowy. Poprzednia dwa spotkania- w ramach rundy zasadniczej i Pucharu Polski - w czterech setach wygrywali gospodarze. W sobotę w hali Łuczniczka tradycja została podtrzymana. Po raz kolejny Transfer wygrał 3:1.
Premierowa odsłona rozpoczęła się od wyrównanej walki punkt za punkt. Żadna z ekip nie potrafiła odskoczyć na więcej niż 1 oczko przewagi. Gra rozkręciła się, kiedy bardzo długą akcję zakończył blok na Konstantinie Cupkovicu. W kolejnej również mieliśmy wymianę pełną obron, którą zakończył Jakub Jarosz. Tuż po pierwszym czasie technicznym Transfer uzyskał 2-punktowe prowadzenie, po błędzie Artura Udrysa - 9:7. Straty starał się zniwelować Guillaume Samica. Pojedynczym blokiem popisał się Andrew John Nally, co zaowocowało wynikiem 13:10. Po przerwie zainicjowanej przez Michała Bąkiewicza bydgoszczanie zdobyli kolejne 2 oczka. Końcówka zdecydowanie należała do gospodarzy, którzy znacznie powiększyli przewagę, prezentując się dobrze w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła (25:15).
Druga partia, podobnie jak premierowa z początku oscylowała wokół remisu - 3:3, 6:6. Tuż przed pierwszą przerwą techniczną Akademicy uzyskali 2 oczka przewagi, po błędzie gospodarzy. Prowadzenie przyjezdnych nie trwało długo, bowiem zatrzymanie Michała Kaczyńskiego w ataku doprowadziło do wyrównania - 11:11. W tej partii oba zespoły bardzo często myliły się w polu serwisowym. Bardzo długo nie mogły również uzyskać większej przewagi, gra była wyrównana. W końcówce siatkarze spod Jasnej Góry uzyskali 2-punktowe prowadzenie. Nie do zatrzymania był Samica. Przy stanie 21:24 próbując obronić piłkę groźnie upadł i kontuzji nabawił się Nally. Partię zakończył Udrys, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo 25:22.
Tradycyjnie partia rozpoczęła się od wyrównanej walki. Na 6:4 swoją ekipę wyprowadził Samica, który zapunktował w polu serwisowym. Tym samym odpowiedział Cupković, doprowadzając do remisu (6:6). Obie ekipy od tej pory prowadziły wyrównany bój. Dopiero blok Nikodema Wolańskiego dał Transferowi przewagę w postaci 2 oczek - 11:9. Wynik podwyższył bydgoski atakujący zatrzymując AZS - 14:11. Skuteczny był Kaczyński, któremu udało się doprowadzić do remisu (15:15). Obie ekipy robiły wszystko co mogły, grając w defensywie. Po skutecznej obronie Pawła Woickiego i ataku Jarosza siatkarze znad Brdy prowadzili 22:20. Kolejne dwie akcje również rozstrzygnęły się na korzyść Transferu, co dało podopiecznym Vitala Heynena piłkę setową. Dwa setbole zostały obronione, lecz seta zakończył Mateusz Przybyła, serwując w siatkę - 25:22.
Częstochowianie uzyskali prowadzenie 7:5 w czwartej odsłonie, po błędzie Cupkovica. Do wyrównania szybko doprowadził Dawid Gunia, posyłając asa serwisowego. Na 11:9 AZS odskoczył po punktowej zagrywce Kaczyńskiego. Dwie kapitalne obrony Dawida Murka, które sprawiły, że blokiem popisać mógł się Woicki zapewniły Transferowi remis - 12:12. Bez bloku w aut zaatakował Cupković i tym samym podopieczni Michała Bąkiewicza prowadzili na drugim czasie technicznym 16:14. Za chwilę jednak ten sam zawodnik zrekompensował kolegom niedawny błąd, doprowadzając do stanu 16:16. Potrójny blok zatrzymał Kaczyńskiego i tym razem to siatkarze znad Brdy mogli się cieszyć z 2 oczek przewagi. Rozpędzeni gospodarze nie zamierzali na tym poprzestać, a szczególnie serbski przyjmujący, który punktował w ataku - 20:16. Częstochowianie próbowali jeszcze walczyć, lecz bydgoszczanie nie zamierzali być gościnni, wygrywając 25:22 i cały mecz 3:1.