Transfer - Cerrad Czarni 1:3
Transfer Bydgoszcz przegrał z Cerradem Czarnymi Radom 1:3 (25:18, 21:25, 26:28, 26:28) w meczu 3. kolejki PlusLigi. MVP Dirk Westphal.
Premierową odsłonę rozpoczął Wytze Kooistra, przełamując ręce rywali. Tym samym odpowiedział Marcin Wika. Dwa błędy Cerrardu dały gospodarzom dwa oczka przewagi - 3:1. Goście szybko doprowadzili do remisu. Bydgoszczanie ponownie odskoczyli rywalom, po pomyłce atakującego z Radomia. Podwójny blok Transferu sprowadził obie ekipy na pierwszą przerwę techniczną (8:6). Bydgoszczanie znacznie lepiej radzili sobie na boisku, zwłaszcza w obronie i bloku. Sprawiali również problemy w przyjęciu przyjezdnym. Na drugi czas techniczny gospodarze schodzili z 5-punktową przewagą po ataku Yassera Portuondo. Prowadzenie wzrosło po punktowej zagrywce Wojciecha Jurkiewicza. Skuteczny był Bartosz Janeczek. Po drugiej stronie punkty starał się zdobywać Wytze Kooistra. Setową piłkę dał swojej drużynie Portuodno, którą szybko skończył bydgoski środkowy (25:18).
Druga partia lepiej zaczęła się dla gospodarzy, którzy prowadzili 4:2 po dwóch blokach na przciwniku. Przyjezdni szybko zremisowali, dodatkowo uzyskali przewagę po zatrzymaniu bydgoskiego przyjmującego. Po przerwie technicznej błąd popełnił atakujący Transferu (6:9). Staty zniwelować się starał Marcin Wika. Cały czas jednak to radomianie mieli dwa oczka więcej. Dobrze radził sobie Dirk Westphal. Przechodzącą piłkę wykorzystał Wojciech Jurkiewicz i stan gry wyrównał się. Bydgoszczanie zaczęli grać skutecznie blokiem, co pozwoliło im na przewagę dwóch oczek (15:13). Jeszcze tuż przed drugim czasem technicznym Cerrard zremisował. Na przerwę zespoły zeszły po ataku Portuondo. Udało się bydgoszczanom ponownie odskoczyć na dwa oczka. Do wyrównania doprowadził Bartłomiej Bołądź (19:19). Atak w aut Marcina Walińskiego spowodował, że gospodarze tracili do przeciwnika dwa punkty (21:23). Dodatkowo dwa błędy popełnił Bartosz Janeczek, co zakończyło drugą partię (21:25).
Trzeci set lepiej rozpoczął się dla przyjezdnych, którzy prowadzili 3:0. Bydgoszczanie nie zamierzali się łatwo poddawać. Jednak proste błędy uniemożliwiały im szansę na zniwelowanie strat. Transfer nie radził sobie z zagrywką podopiecznych Roberta Prygla. Nie do zatrzymania był Bartłomiej Bołądź. Przewaga Cerrardu cały czas się utrzymywała. Bydgoszczanie starali się jak najszybciej zremisować, prowadzenie gości zmalało do dwóch oczek. Punktowa zagrywka Marcina Wiki doprowadziła do remisu (12:12). Gra toczyła się punkt za punkt. Punkty dla radomskiej drużyny zdobywał Dirk Westphal. Na drugą przerwę techniczną ekipy schodziły po bloku Wiki na Bołądziu. Po niej skutecznie zaatakował Yasser Portuondo, dzięki czemu dał swojejemu zespołowi przewagę dwóch oczek - 17:15. Za chwilę zablokowany został Bartosz Janeczek, co doprowadziło do wyrównania. Tym razem to Cerrard uzyskał 2-punktowe prowadzenie. Przewaga cały czas się utrzymywała (21:24). Bydgoszczanie obronili trzy piłki setowe, dzięki dobrej zagrywce Piotra Sieńki i grze blokiem (24:24). Nerwową końcówkę rozstrzygnęli na swoją korzyść goście (26:28).
W czwartej odsłonie pojedynczy blok Marcina Wiki a potem Wojciecha Jurkiewicza dały bydgoszczanom prowadzenie 4:1. Na pierwszą przerwę techniczną Transfer schodził z przewagą trzech punktów po ataku Yassera Portuondo. Dobrze prezentowali się bydgoscy środkowi. Po zablokowaniu atakującego gości było 14:10. Po drugiej przerwie technicznej Transfer prezentował się jeszcze lepiej. Punktowa zagrywka Miłosza Zniszczoła wymusiała na szkoleniowcu Cerrardu wzięcie czasu. Goście cały czas próbowali zniwelować straty, lecz Transfer im na to nie pozwalał (21:17). Chwilę później cztery akcje z rzędu padły łupem bydgoszczan (21:21). Skuteczna akcja Wiki wyprowadziła zespół gospodarzy na dwa oczka przewagi. Zablokowanie Bartosza Janeczka dało wynik remisowy (23:23). Ponownie oglądaliśmy grę na przewagi, w której lepsi okazali się przyjezdni. As serwisowy radomian zakończył spotkanie (26:28).