Transfer zagra o 5. miejsce
Transfer Bydgoszcz pokonał AZS Politechnikę Warszawską 3:0 (25:18, 25:21, 25:21) w meczu play off o miejsca 5-8 PlusLigi. MVP Paweł Woicki. W serii do dwóch zwycięstw Transfer wygrał 2-0.
Początek spotkania był w miarę wyrównany. To jednak siatkarze Vitala Heynena schodzili po udanej kontrze Konstantina Cupkovica na pierwszą regulaminową przerwę z dorobkiem trzech oczek więcej od rywali. W polu serwisowym próbował bydgoszczan postraszyć Michał Filip, lecz w ataku miał małe problemy, dzięki czemu przewaga Transferu wzrosła. Dodatkowo gospodarze znaleźli sposób na Aleksandra Śliwkę, umiejętnie go blokując (17:11). Do końca seta obraz gry nie zmienił się. Wyraźnie lepsi bydgoszczanie pewnie zakończyli seta, wygrywając 25:18.
W drugiej odsłonie, podobnie jak w premierowej, trwała wyrównana batalia, ale znów lepsi na pierwszej przerwie technicznej byli gospodarze (8:6). Po niej Politechnika doprowadziła do remisu za sprawą Filipa. Później warszawski zespół nie był już tak skuteczny i pozwolił przeciwnikom spokojnie budować przewagę. Siatkarze znad Brdy utrudniali gościom przyjęcie zagrywki i punktowali w bloku - 18:12. W szeregach Transferu zrobiło się nieco nerwowo, gdy ze stanu 23:16 cztery akcje z rzędu padły łupem siatkarzy Jakuba Bednaruka. Wtedy jednak do akcji wkroczył Jakub Jarosz, kończąc dwie piłki, które dały jego drużynie wygraną do 21.
Tym razem trzeciego seta lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy nie mieli już nic do stracenia. Politechnika w dwóch pierwszych setach nie mogła znaleźć recepty na świetnie dysponowanego w tym dniu Cupkovica, który po dwóch partiach miał 82% skuteczności w ataku. Jednak w tej odsłonie dzięki zablokowaniu Serba wyszli na prowadzenie 6:4. Gospodarze próbowali doprowadzić do wyrównania, lecz to AZS przejął kontrolę w tej partii. Przewagę powiększył blok na bydgoskim przyjmującym. Na drugim czasie technicznym za sprawą skutecznej zagrywki Piotra Lipińskiego goście prowadzili 16:12. Po nim mocnymi serwisami popisywał się Cupković, co zaowocowało wynikiem 15:16. Błąd Artura Szalpuka spowodował, że na tablicy wyników widniał remis (17:17). Bydgoszczanie poszli za ciosem i zdołali uzyskać 2-punktową przewagę po ataku Jarosza. Prowadzenia już nie oddali i po błędzie Waldemara Świrydowicza w polu serwisowym mogli cieszyć się ze zwycięstwa (25:21).
Przeciwnikiem Transferu w walce o 5. miejsce będzie zwycięzca w parze ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cuprum Lubin.