Trener krajowy czy zagraniczny?
Trener krajowy czy zagraniczny? Takie pytanie w ostatnich latach padało nie tylko w Polsce. W Rosji stawiano na opcję z importu. Giovanni Caprara, Zoran Gajic, Daniele Bagnoli znajdowali uznanie w oczach szefów tamtejszej federacji. W meczach play off o złoty medal prowadzony przez Władimira Alekno Zenit Kazań wygrał 3-0 z Iskrą Odincowo (Serb Zoran Gajic). Trzecie miejsce zajął Fakieł Nowyj Urengoj (Boris Kolczins) po zwycięstwach nad Dynamem Moskwa (Daniele Bagnoli). Przypomnijmy, że ten ostatni poprowadzi sborną. Ubiegał się również o posadę w PZPS.
- Trenerzy dzielą się na dobrych, średnich i słabych - powiedział mistrz olimpijski i świata Ryszard Bosek. - Narodowość nie ma tutaj żadnego znaczenia. Np. w Polsce najsilniejsze zespoły prowadzili trenerzy zagraniczni. Na pewno szkoła włoska została w ostatnich latach marketingowo mocno wypromowana. O niej mówi się, że jest najlepsza w świecie. Nie znam zbyt dobrze realiów rosyjskiej Superligi i trudno mi się wypowiadać o szczegółach. W Zenicie grało dwóch wybitnych zawodników - Lloy Ball i Clayton Stanley.Ryszard Bosek podkreślił, że tacy graczy są w stanie pociągnąć za sobą wiele drużyn. - W reprezentacji USA, która zdobyła w Pekinie złoty medal, było podobnie - powiedział. - Oczywiście partnerzy z drużyny muszą prezentować określony poziom gry. Nie mogą zejść poniżej pewnego pułapu umiejętności. Zawodnikom z okręgówki i Ball ze Stanleyem nie pomogą. Są to tacy siatkarze, którzy wielu drużynom dodadzą dużo pieprzu. Oczywiście nie umniejsza to sukcesu Władimira Alekno. Poprowadził on teoretycznie słabszy zespół do mistrzostwa.
W 19-osobowej kadrze Rosji na Ligę Światową jest tylko jeden zawodnik z Kazania - Aleksiej Czeremisin. Trzynastu ma Iskra oraz Dynamo. Powrót do listy