Aktualności

Trzy prezenty i trzy rózgi od Jana Sucha pod siatkarską choinkę

Mikołaje już krążą wokół naszych domów. Jutro zapukają do drzwi. Otrzymamy od nich pod choinkę długo wyczekiwane prezenty, choć niektórzy z nich chcą czasem wręczyć rózgę. Na naszych łamach w świętego zamienił się Jan Such, olimpijczyk z Monachium, w przeszłości trener czołowych polskich zespołów.

PREZENTY
PROJEKT WARSZAWA i PIOTR GRABAN: Na dobry prezent zdecydowanie zasłużyli siatkarze Projektu Warszawa i ich trener Piotr Graban. Powstała solidna, ułożona i rozsądnie prowadzona drużyna, prezentująca skuteczną i ładną dla oka siatkówkę. W składzie ma klasowych zawodników, a wśród nich wyróżnia się Yurii Semeniuk. Kibicuję polskiemu trenerowi, który pokazuje, że nie jest gorszy od zagranicznych sław.

BOGDANKA LUK LUBLIN: Coś ciekawego pod choinką powinni znaleźć siatkarze Bogdandki LUK Lublin. Bez hałasu zbudowano dobrą ekipę, w której może nie ma głośnych nazwisk, ale tworzą ją ambitni, rozumiejący nowoczesną siatkówkę. Podoba mi się gra rozgrywającego Marcina Komendy, który nie boi się podejmowania ryzykownych, ale skutecznych decyzji.

BARKOM KAŻANY LWÓW: W dwunastu meczach tego sezonu odnieśli pięć zwycięstw. W poprzednim siatkarze ze Lwowa byli prawdziwym miłym zaskoczeniem. Wielu wieszczyło, że nie dadzą rady. Tym, którzy podjęli decyzję o dopuszczeniu tego klubu do naszych rozgrywek należą się brawa. Utrzymali się w PlusLidze, najlepszej lidze świata.

RÓZGI
ENEA CZARNI RADOM: Z ogromnym trudem utrzymali się w poprzednim sezonie. Błędna polityka kadrowa spowodowała trudności i w obecnych rozgrywkach. Jedna wygrana w dwunastu meczach, to bilans więcej niż mizerny.

GKS KATOWICE: Ogromny zawód w tym sezonie. W przeszłości wielokrotnie chwaliłem katowiczan. Gdzie podziały się ambicja i serce do walki? Co się stało z Jakubem Jaroszem? Nie poznaję katowickiego zespołu.

ŚLEPSK MALOW SUWAŁKI: Z przykrością muszę wręczyć tę rózgę drużynie prowadzonej przez mojego młodego kolegę Dominika Kwapisiewicza. Zaczęli dobrze, a następnie dostali zadyszki. Wygrali jak na razie mniej meczów niż Barkom Każany.