Aktualności

Trzy punkty zostały w Rzeszowie

Asseco Resovia Rzeszów pokonała AZS Częstochowa 3:0 (25:17, 25:16, 25:22) w meczu dwunastej kolejki PlusLigi. MVP spotkania został wybrany Nikołaj Penczew.

Częstochowianie środowe spotkanie rozpoczęli z dwiema zmianami w wyjściowym składzie. Do tej pory na ataku grał Michał Kaczyński, a na przyjęciu Rafał Szymura. Wspomnianych zawodników zastąpił odpowiednio Patryk Napiórkowski i Maksim Khilko. Na pierwszej przerwie technicznej (8:5) jak i drugiej (16:9) prowadzenie obejmowali rzeszowianie. W tym fragmencie gry świetnie w polu serwisowym spisywał się Marko Ivović, a w ataku Dawid Konarski. Wicemistrzowie Polski do końca utrzymali koncentrację i wygrali premierową odsłonę meczu (25:17). W ostatniej akcji punktowym atakiem popisał się Nikołaj Penczew.

Podopieczni Andrzeja Kowala bardzo dobrze rozpoczęli seta numer dwa. W polu serwisowym punktował dwukrotnie Penczew (2:0), a chwilę później Dawid Dryja (4:1). Do tego Ivović skutecznie obijał blok Akademików (9:3). Podopieczni Marka Kardosa nie poddali się, dzięki skutecznej obronie i kontratakowi zniwelowali stratę punktową do jednego oczka (10:11). W tym fragmencie gry pewnie w ataku spisywał się Bartosz Janeczek. Z kolei gospodarze zaczęli w tym elemencie popełniać proste błędy. Krótka przerwa na żądanie trenera Kowala przyniosła efekt. Siatkarze Resovii Rzeszów wrócili do swojego stylu gry. Dominowali na parkiecie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i wygrali drugą partię (25:16). W ostatniej akcji Ivović zaatakował piłkę z szóstej strefy.

Set numer trzy od początku był wyrównany. Na pierwszym czasie jednym punktem prowadziła drużyna z Rzeszowa, po ataku ze środka Dryi (8:7). Po wznowieniu warunki gry ponownie zaczęli dyktować gospodarze (14:10) i (16:13). Rzeszowianie nie dali sobie już wydrzeć z rąk zwycięstwa i ostatnią partię wygrali do 22 i tym samym dopisali do swojego konta trzy punkty.

Powrót do listy