Tsimafei Zhukouski: Nie dojechaliśmy na mecz do Rzeszowa
- Mamy spore szanse, żeby zakwalifikować się do play-offów. Wszystko jest w naszych rękach - uważa Tsimafei Zhukouski, siatkarz PSG Stali Nysa, która w 21. kolejce PlusLigi przegrała w Rzeszowie z Asseco Resovią 1:3.
PLUSLIGA.PL: W meczu z Asseco Resovią jedynie w trzecim secie PSG Stal Nysa miała chwilowe przebudzenie, ale ogólnie zanotowała na Podpromiu słaby występ. Skąd te problemy; czy Asseco Resovia zaskoczyła wystawiając inny skład niż w poprzednich spotkaniach?
Tsimafei Zhukouski, rozgrywający PSG Stali Nysa: Nie, i na pewno nie w tym był nasz problem. Uważam, że nie dojechaliśmy na spotkanie do Rzeszowa. To dotyczy właściwie całej naszej drużyny. Wygrana w trzecim secie nie była wcale zasługą naszej dobrej gry, ale spadku poziomu gry Resovii. Przez cały mecz nie graliśmy dobrze. Sami musimy to przeanalizować i dojść, w czym leżał problem. Myślę, że bardziej była to sfera mentalna niż kwestie techniczne. Trudno, już tego nie odwrócimy. Musimy wrócić do pracy i postarać się zdobyć punkty w następnych spotkaniach.
PLUSLIGA.PL: Wasza słabsza postawa w Rzeszowie była o tyle zaskakująca, że w ostatnich meczach PSG Stal prezentowała naprawdę solidną siatkówkę.
To prawda. W poprzednich meczach graliśmy na dobrym poziomie i sam nie bardzo rozumiem, co się z nami stało w spotkaniu z Asseco Resovią. Od pierwszych piłek wyglądaliśmy tak, jakby nie było w nas energii. Nie byliśmy gotowi do gry i to jest najgorsze...
PLUSLIGA.PL: A może Asseco Resovia jest rywalem, który akurat nie leży PSG Stali, bo zdarzają się takie sytuacje, że z niektórymi przeciwnikami gra się wyjątkowo trudno?
Być może czasem tak jest, ale mówimy o rywalizacji w PlusLidze, czyli najtrudniejszej i najbardziej wymagającej lidze na świecie. Wszystkie drużyny w tych rozgrywkach są trudnymi przeciwnikami i każdy mecz jest ciężki. Myślę, że nie ma w PlusLidze takich zespołów, z którymi można liczyć przed spotkaniem na pewne punkty i zwycięstwo. W każdym meczu trzeba walczyć o swoje, a wygrywa ten, kto jest w danym meczu lepszy na boisku. To świadczy o dużej jakości PlusLigi.
PLUSLIGA.PL: Dla PSG Stali celem jest zakwalifikowanie się do fazy play-off. W walce o czołową ósemkę jest dziesięć zespołów. Jak ocenia pan szanse swojej drużyny?
Myślę, że mamy spore szanse, żeby zakwalifikować się do play-offów. Wszystko jest w naszych rękach i zależy od nas. Wiemy, jaką drogę musimy pokonać, żeby dojść do fazy play-off, a może pokusić się o coś więcej. Będziemy z całej siły walczyć, żeby osiągnąć swój cel.
PLUSLIGA.PL: W obecnych rozgrywkach do tej pory największym zaskoczeniem jest niska pozycja Grupy Azoty ZAKS-y, która pozostaje w grze o awans do fazy play-off, ale wciąż boryka się z problemami zdrowotnymi?
Jeśli chodzi o ZAKS-ę, to chłopakom z tej drużyny trzeba życzyć przede wszystkim dużo zdrowia, bo mają w tym sezonie ogromnego pecha. To nie jest tak, że nagle zaczęli grać słabo i obniżyli loty. Wciąż spotykają ich nieszczęścia, więc dlatego ich sytuacja w tabeli wygląda tak, nie inaczej...
Powrót do listy