Tuomas Sammelvuo: Czeka nas dużo pracy fizycznej
PLUSLIGA.PL: Asseco Resovia ma za sobą dwa sparingi z BOGDANKĄ LUK Lublin (jeden przegrany, a drugi wygrany) i kilka treningów już pod pana okiem. Jakie są pana wrażenia po pierwszym okresie przygotowawczym?
Tuomas Sammelvuo (fiński trener Asseco Resovii): Przede wszystkim skupiam się na codziennej pracy z drużyną i jestem zadowolony z tego jak chłopaki pracują. Robią to bardzo dobrze i próbujemy wdrożyć nasz system gry w bloku, w obronie i w asekuracji. Jeśli chodzi o atak, to nad tym elementem musimy bardzo dużo pracować. Nasz rozgrywający Gregor Ropret ma za sobą dopiero pierwsze treningi z zespołem. Przed sparingiem z BOGDANKĄ w Rzeszowie odbył właściwie jeden pełny trening z drużyną, wiec to są dopiero jego początki. Musimy dużo pracować nad zgraniem w ataku, ale z dnia na dzień będziemy budować nasz zespół.
PLUSLIGA.PL: Mecz towarzyski z BOGDANKĄ LUK Lublin w Rzeszowie wyglądał już jednak całkiem nieźle jak na taki wczesny etap przygotowań. Asseco Resovia w pierwszych trzech setach wyraźnie pokonała rywali.
Tak. Jestem szczególnie zadowolony z tego, że właśnie te elementy, nad którymi najwięcej pracowaliśmy w ostatnim czasie, czyli blok, obrona, przyjęcie i asekuracja, wyglądały dobrze. Najwięcej pracy czeka nas oczywiście w ataku, ale wiemy o tym i będziemy mocno pracować. To jest normalne. Czeka nas też jeszcze bardzo dużo pracy fizycznej. W tym momencie nie jest naszym celem, żeby wyglądać świeżo i być w optymalnej formie. Mamy czas na pracę i musimy popracować nad naszą kondycją fizyczną. To jest kolejny istotny aspekt tego momentu przygotowań, na którym obecnie jesteśmy.
PLUSLIGA.PL: Czy wszyscy zawodnicy są zdrowi?
Tak; wszyscy czują się dobrze. Oczywiście w stosunku do zawodników, którzy grali na igrzyskach w Paryżu, mamy nieco inny plan zajęć. Oni muszą fizycznie odbudować swoją dyspozycję. Musimy wziąć pod uwagę, że Gregor Ropret i Klemen Čebulj grali całe lato w reprezentacji. Podobnie było w przypadku Pawła Zatorskiego. Lukáš Vašina jeszcze gra mecze w drużynie narodowej i wciąż czekamy na niego, żeby być już w komplecie. Są więc takie indywidualne aspekty w przypadku poszczególnych zawodników. Nasz sztab medyczny wykonuje dobrą pracę. Do tego trener od przygotowania fizycznego i fizjoterapeuci – każdy z nich odgrywa swoją rolę i jest nam bardzo potrzebny.
PLUSLIGA.PL: Jak wygląda sytuacja zdrowotna Pawła Zatorskiego, który jeszcze w trakcie minionego sezonu borykał się z urazem biodra, a na olimpiadzie doszły problemy z barkiem?
Paweł jest już w Rzeszowie i był z nami na sparingu z BOGDANKĄ LUK Lublin. Na razie będzie pracował pod względem fizycznym, a za około tydzień do dwóch mamy nadzieję, że już w pełni dołączy do nas na treningi siatkarskie. Jak na razie jego stan zdrowia jest całkiem dobry.
PLUSLIGA.PL: Asseco Resovia ma do dyspozycji aż pięciu środkowych. To nie za dużo?
Na pewno musimy planować treningi w trochę inny sposób, tak żeby każdy ze środkowych mógł potrenować. Nie jest to idealna sytuacja, ale mamy świadomość jakie czekają nas obciążenia sezonem. Na razie radzimy sobie z tym dobrze, ale zobaczymy co będzie dalej.
PLUSLIGA.PL: W jakim nastroju przystąpił pan do pracy w Rzeszowie po powrocie z igrzysk w Paryżu? Nie zabrakło panu czasu na wypoczynek i wyłączenie się od siatkówki?
Miałem tydzień przerwy i było to wystarczające. Ja się wręcz palę do pracy; bardzo chcę pracować z drużyną i uwielbiam być na hali. Siatkówka to jest to dla mnie coś więcej niż praca; to jest moja pasja. Jestem więc szczęśliwy, że w Rzeszowie mogę być już w swoim żywiole.
Powrót do listy