Tuomas Sammelvuo: Nasze oczekiwania były wysokie
Nowy trener Asseco Resovii Rzeszów jest także selekcjonerem reprezentacji Kanady. W ćwierćfinale Ligi Narodów w Łodzi jego zespół przegrał 0:3 z Kanadą. – Uważam, że w meczu z Japonią w pierwszym i trzecim secie mieliśmy wszystko w swoich rękach, żeby wygrać i sami nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji – mówi zawiedziony.
PLUSLIGA.PL: W ćwierćfinale turnieju finałowego VNL w Łodzi reprezentacja Kanady przegrała z Japonią 0:3. Mimo że w pierwszym i trzecim secie mecz był bardzo wyrównany pewnie jest pan rozczarowany takim wynikiem?
Tuomas Sammelvuo (fiński szkoleniowiec reprezentacji Kanady i Asseco Resovii): Oczywiście, że jestem rozczarowany. Nasze oczekiwania przed przyjazdem do Łodzi były wysokie, ponieważ sami na nie zapracowaliśmy bardzo dobrymi wynikami i grą w fazie interkontynentalnej. Graliśmy naprawdę dobre mecze i zasłużenie wywalczyliśmy awans do turnieju finałowego Ligi Narodów. Uważam, że w meczu z Japonią w pierwszym i trzecim secie mieliśmy wszystko w swoich rękach, żeby wygrać i sami nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji. Japonia zagrała bardzo dobrze technicznie i trzeba przyznać, że jest świetnym zespołem, ale my możemy żałować, że zmarnowaliśmy swoje szanse na zwycięstwo w tych setach. Grając z tak dobrze dysponowanym zespołem jak Japonia nie można sobie pozwolić na niewykorzystanie okazji do wygrania akcji, bo to się od razu mści.
PLUSLIGA.PL: W rundzie interkontynentalnej pana zespół pokonał Japonię 3:2, ale kiedy już rozgrywa się mecze o wysoką stawkę na turnieju finałowym, każda z drużyn chce awansować do strefy medalowej i wcześniejsze mecze między nimi nie mają większego znaczenia?
Ta prawda i w każdym meczu na tym turnieju spodziewam się dużej walki i zwrotów akcji. Już w naszym pojedynku z Japonią nie brakowało długich wymian i niesamowitych akcji w obronie. To mnie wcale nie dziwi, bo na tym poziomie, kiedy walczą ze sobą czołowe drużyny na świecie, każdy wynik jest możliwy.
PLUSLIGA.PL: Jak pan ocenia wyniki losowania grup na igrzyskach olimpijskich w Paryżu? Kanada trafiła do grupy A razem z Francją, Słowenią i Serbią.
Grupa jest jaka jest, czyli bardzo mocna, ale o każdej grupie można tak powiedzieć. To z pewnością będą igrzyska na najwyższym światowym poziomie odkąd tylko pamiętam, bo z udziałem właściwie samej światowej czołówki. To było możliwe dzięki zmianie systemu kwalifikacji. Na pewno czeka nas bardzo trudne zadanie, ale będziemy się jeszcze mocno przygotowywać do tego turnieju i uważam, że mamy zespół, który może toczyć wyrównaną walkę z każdym rywalem.
PLUSLIGA.PL: Kanada będzie jeszcze rozgrywała mecze towarzyskie?
Tak. Mamy przygotowany cały cykl. Po powrocie z Łodzi przez chwilę odpoczniemy po Lidze Narodów, a potem kontynuujemy pracę. Meczów sparingowych nie rozegramy już zbyt wiele, bo z tymi zespołami, które zagrają na igrzyskach, w większości graliśmy w ostatnim czasie. Na pewno będziemy chcieli jak najlepiej przygotować się fizycznie, bo w trakcie turnieju pozostają już właściwie tylko mecze i nie ma czasu na treningi.
PLUSLIGA.PL: Cieszy się pan już na powrót do PlusLigi, w której obejmie pan zespół Asseco Resovii?
Oczywiście. Jestem bardzo szczęśliwy, że będę mógłby być częścią bardzo ambitnego klubu i ambitnej drużyny.