Tuomas Sammelvuo: polscy kibice najlepsi w Europie
Po podpisaniu kontraktu z ZAKSĄ była to pierwsza wizyta fińskiego przyjmującego w Polsce. Dla Tuomasa Sammelvuo oraz pozostałych reprezentantów Finlandii mecze w Bydgoszczy były ostatnimi w tegorocznej edycji Ligi Światowej.
- Rozegraliśmy na prawdę bardzo dobre zawody podczas tegorocznej edycji Ligi Światowej. Udało nam się pokonać Brazylię, co było jednym z naszych głównych, tegorocznych celów i aż trzy razy Polskę. Przed startem „światówki” wiedzieliśmy, że mamy mocną drużynę, ale nie spodziewaliśmy się, że nasza gra będzie tak dobra. Dowodem na to może być fakt, że byliśmy bardzo blisko awansu do Final Six – uważa kapitan fińskiej drużyny Tuomas Sammelvuo, który jeszcze do niedawna nie mógł wspierać swojej drużyny z powodu kontuzji. - Czuję się już bardzo dobrze i teraz razem z reprezentacją ciężko pracuję, żeby wrócić do formy i być gotowym do gry podczas kwalifikacji do Mistrzostw Świata, które odbędą się 7-9 sierpnia w Finlandii.
FIVB w tym roku nie przyznało „dzikiej karty”, zaproszenie do udziału w finałach w Belgradzie otrzymała drużyna z drugiego miejsca, która zdobyła największą liczbę punktów, czyli Rosja.
- Jest to absolutnie słuszna decyzja. To sport powinien być podstawowym warunkiem wyboru drużyny do Finału Ligi Światowej. Na dzień dzisiejszy bardzo trudno jest mi określić faworyta tych rozgrywek. Sześć drużyn wystartowało w decydującej fazie, z których każda jest bardzo dobra i miała szanse na zwycięstwo - komentuje przyjmujący.
Mimo nowych zasad przydzielania miejsc w finale skandynawska drużyna miała ogromne szanse na awans do decydującej fazy w Belgradzie. Na drodze stanęła im reprezentacja Polski, która wygrała z nimi w ostatnim meczu 3:2.
- W tym spotkaniu nie zagraliśmy na takim poziomie jaki prezentowaliśmy w poprzednich pojedynkach z tym zespołem, stąd nasza porażka. Trzeba jednak podkreślić, że i nasi rywale zagrali bardzo dobre zawody, o wiele lepsze niż wcześniej - twierdzi Sammelvuo.
Jest ponadto przekonany, że biało-czerwonych będzie stać w niedalekiej przyszłości na bardzo dobre występy podczas międzynarodowych imprez. - Polska ma bardzo wielu utalentowanych młodszych i starszych zawodników, dzięki czemu ta drużyna zawsze dobrze się prezentuje na arenie międzynarodowej. W tym roku zagrała w odmłodzonym składzie, a ci zawodnicy potrzebują więcej doświadczenia w grze na najwyższym poziomie. Fizycznie siatkarze tacy jak Kurek, Bartman czy inni mają duży talent. Jedyne czego jeszcze potrzebują to pracy i przede wszystkim muszą więcej grać. Właśnie postawa Kurka podoba mi się najbardziej, ma niesamowite warunki fizyczne i przede wszystkim talent do tego co robi.
W nowym sezonie Tuomasa Sammelvuo zobaczymy w barwach ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Jego zdaniem Polska jest wspaniałym siatkarskim państwem.
- Bardzo lubię Polskę. Podczas tego kilkudniowego pobytu mogłem się przekonać jak bardzo popularny jest ten sport w waszym kraju i z jakim zaangażowaniem kibice wspierają swoich zawodników. Ich sympatię można odczuć nawet w stosunku do rywali. Jest to bardzo miłe. Mogę śmiało powiedzieć, że Polscy kibice są najlepsi w Europie - podkreśla Fin.
W ZAKSIE trenować będzie pod okiem Krzysztofa Stelmacha, drugiego szkoleniowca polskiej reprezentacji. - Miałem okazję porozmawiać trochę z trenerem Stelmachem. Jest on bardzo dobrym trenerem, grał na najwyższym poziomie przez wiele lat i teraz to doświadczenie przekazuje innym zawodnikom. Uważam, że ZAKSA jest bardzo dobrą drużyną i już z niecierpliwością oczekuję przyjazdu do Polski - kończy.