Turecki Arkas rywalem ZAKSY w Lidze Mistrzów
Spore emocje czekają kibiców siatkówki z Opolszczyzny. W środę o godz. 18 w hali „Azoty” drużyna ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozpocznie batalię o awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. Rywalem podopiecznych Krzysztofa Stelmacha będzie turecki Arkas Spor Izmir.
Kędzierzynianie zajęli drugie miejsce w grupie C, za włoskim PlanetWin 365 Trentino. Arkas to zwycięzca grupy A. Siatkarze z Izmiru przegrali tylko jeden mecz w Belgii z Noliko Maaseik 1:3.
Po losowaniu par pierwszej rundy prezes ZAKSY był w optymistycznym nastroju. - Jesteśmy zadowoleni z losowania, bo to na pewno rywal w naszym zasięgu. Graliśmy już z nim w pucharach i wygraliśmy. Liczymy, że tym razem będzie podobnie – mówił Kazimierz Pietrzyk.
ZAKSA zmierzyła się z tym przeciwnikiem w lutym 2010 roku. Stawką był awans do ćwierćfinału Pucharu CEV. W Izmirze Polacy przegrali 2:3, ale w hali „Azoty” zwyciężyli 3:1 i awansowali dalej.
Teraz nastroje w ekipie z Kędzierzyna-Koźla są bardziej stonowane. Optymizmem nie napawają kontuzje. O ile do dyspozycji sztabu szkoleniowego na środowy mecz będzie już Guillaume Samica, o tyle wciąż brakuje środkowych. Kontuzjowani są: Jurij Gladyr, Patryk Czarnowski i Sebastian Warda. Z konieczności na środku siatki, obok Wojciecha Kaźmierczaka, zagra atakujący Dominik Witczak.
- Nie pamiętam sezonu, żebyśmy mieli tylu kontuzjowanych graczy na raz. Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale wiem, że zespół jest mocno zmobilizowany. Nie pozostaje nam nic innego jak walczyć z Turkami. Przed nami dwa mecze. Przynajmniej jeden chcemy wygrać, a wtedy sprawę awansu rozstrzygnie „złoty set” rozegrany w Izmirze – dodał Kazimierz Pietrzyk.
Arkas dwukrotnie zdobył mistrzostwo oraz puchar w swoim kraju. W 2009 roku wygrał też Puchar Challange - pokonał w finale 3:2 Jastrzębski Węgiel. W tureckim zespole występował wówczas Piotr Gruszka. W poprzednim sezonie rywale ZAKSY również wystąpili w tych europejskich rozgrywkach. Dotarli do finału, w którym ulegli włoskiej Lube Banca Macerata.
Pierwsze skrzypce w tym zespole grają obcokrajowcy. Głównym bombardierem Arkasu jest kolumbijski olbrzym, Liberman Agamez. 27-letni atakujący ma aż 208 cm wzrostu. Na pozycji rozgrywającego gra były reprezentant Stanów Zjednoczonych, Kevin Hansen. Mocnym punktem drużyny są też brazylijski przyjmujący João Paulo Bravo oraz dwaj Kanadyjczycy: środkowy Justin Duff i przyjmujący John Perrin.
Rewanż w Turcji zaplanowano na 8 lutego.