Turniej kwalifikacyjny do IO w Rio de Janeiro: Polska – Francja 3:2
To był jeden z najbardziej emocjonujących meczów biało-czerwonych i zarazem najbardziej zakręconych w ostatnich latach. Polacy byli już w piekle, by po godzinie być bliżej plaż w Rio de Janeiro.
Polacy niedzielne starcie rozpoczęli z jedną zmianą, w porównaniu do meczu z Kanadą – Rafał Buszek zastąpił Mateusza Mikę. Mecz w pierwszej odsłonie był ciekawy, obfitował w wiele sprytnych i technicznych zagrań. Kluczowe okazały się dwie serie zagrywek rywali, które dały im kilkupunktową przewagę. W naszej ekipie znakomicie prezentował się Bartosz Kurek, który był nieomylny i efektowny w ataku. Trochę słabiej grali za to środkowi, więc trener Stephane Antiga wpuścił na boisko Marcina Możdżonka. Na razie jednak to rywale kontorlują przebieg tego spotkania. Co ciekawe, na boisku znajdowało się w pierwszym secie aż 5 graczy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle!
Niestety, w kolejnej odsłonie nasza drużyna miała zdecydowanie większe problemy ze swoimi akcjami, jak i silną zagrywką rywali. Trener Antiga wprowadził wielu zmienników, m.in. Artura Szalpuka czy Dawida Konarskiego, jednak one nie przynosiły żadnych efektów. Francuzi z każdą kolejną akcją łapali coraz większy luz, a katem naszej drużyny był Kevin Le Roux, który rozstrzelał biało-czerwonych zagrywką.
W trzecim secie wydawało się, że mecz szybko się zakończy, jednak rywale chyba za szybko w to uwierzyli, a biało-czerwoni mozolnie zaczęli odrabiać straty. Świetnie grali Dawid Konarski i Marcin Możdżonek, dobrą zmianę dał Fabian Drzyzga. W samej końcówce udało się naszej drużynie dogonić rywali i mieliśmy fascynującą walkę (o ile oczywiście pominiemy błędy w zagrywce...). Ostatecznie udało się wygrać trzeciego seta i pozostać w grze. To bardzo dobra wiadomość, bo w dwóch pierwszych setach nasi gracze wyglądali jakby stracili wiarę w możliwość wygranej.
Czwarty set to już popisowa gra biało-czerwonych! Nadal znakomicie atakował Dawid Konarski, wrócił na boisko kapitan Michał Kubiak, a Francuzi przypominali naszą drużynę z początku meczu. Rywale próbowali zmian, jednak one nie przyniosły efektów i Polacy zwyciężyli bardzo pewnie. O wszystkim zdecyduje zatem piąty set!
W piątym secie to nasi gracze kontrolowali wypadki, grali mądrze i skutecznie. Mecz zakończył Kubiak, który obił blok rywali. Ta wygrana oczywiście nie oznacza jeszcze awansu do igrzysk w Brazylii, jednak zrobili ogromny krok w stronę Rio. Poza tym pokazali całe piękno siatkówki, która jest nieobliczalna. Takiego powrotu i pościgu dawno nie oglądaliśmy, a polscy kibice mają powody do radości – biało-czerwoni kolejny raz pokazali ogromny charakter.
Statystyki meczu: http://worldoqt.japan.2016.men.fivb.com/en/schedule/7097-france-poland/post#Reports
Powrót do listy