Tytan AZS lepszy w sparingu od mistrza Polski
Tytan AZS Częstochowa wygrał sparing z PGE Skrą Bełchatów 3:2 (23:25, 20:25, 25:13, 25:16, 15:12) rozegranym w Olsztynie koło Częstochowy. W środę Akademicy wezmą udział w turnieju w Luboniu koło Poznania, ich rywalami będą: AZS Politechnika Warszawska, Delecta Bydgoszcz oraz Indykpol AZS Olsztyn.
Pierwszy set w wykonaniu obu drużyn był bardzo wyrównany. Od samego początku walka toczyła się punkt za punkt, z tym że na pierwszym czasie prowadzili bełchatowianie po asie serwisowym Falasci (8:7). Jednak na drugim o jeden punkt lepsi byli częstochowianie, a to za sprawą asa serwisowego Sobali (16:15). W końcówce premierowej odsłony spotkania więcej zimny krwi zachowali mistrzowie Polski i to oni wygrali seta(25:20).
Partia druga natomiast do pierwszego gwizdka sędziowskiego toczyła się pod dyktando gości z Bełchatowa, którzy prowadzili odpowiednio (8:6) i (16:13). Podopieczni Marka Kardosa nie zdołali odrobić straty i przegrali partię drugą (25:20).
Set trzeci rozpoczął się z znaczącą zmianą w szeregach biało-zielonych. Na boisku pojawił się Michał Kamiński i Jakub Oczko, którzy zastąpili Bartosza Janeczka i Fabiana Drzyzgę. Natomiast w Skrze Bełchatów Woicki zastąpił Falasce. Zmiana wprowadzona przez trenerów Tytana AZS Częstochowa okazała się strzałem w dziesiątkę, bowiem AZS szybko narzucił rywalowi swój rytm gry i wygrał seta trzeciego 25:13. Taki wynik to zasługa świetnego i skutecznego ataku wspomnianego Kamińskiego oraz dobrej zagrywki m.in. Jakuba Oczko.
W czwartym secie częstochowianie potrzebowali zaledwie 19 minut na pokonanie siedmiokrotnego mistrza kraju. Co prawda podopieczni Jacka Nawrockiego prowadzili na pierwszym czasie (8:4), ale Akademicy szybko doprowadzili do remisu, a potem wyszli na prowadzenie (16:13). Do końca partii nie oddali już prowadzenia i wygrali pewnie (25:16).
AZS podbudowany wygranymi dwoma ostatnimi setami wyszedł mocno zmotywowany na tie-breaka. Co przełożyło się na mocne ataki zawodników spod Jasnej Góry i szczelne bloki. Przy zamianie stron częstochowianie prowadzili (8:6). Wypracowanej przewagi nie dali sobie wyrwać z rąk i odnieśli pewne zwycięstwo (15:12), a w całym spotkaniu 3:2. Ostatni punkty zdobył nie kto inny jak Michał Kamiński posyłając na stronę rywali asa serwisowego.
Tytan AZS Częstochowa: Gierczyński (13), Murek (8), Drzyzga (2), Janeczek (8), Hunek (12),Sobala (6) Stańczak (libero) oraz Kamiński (19), Oczko (4);
PGE Skra Bełchatów: Wlazły (21), Pliński (12), Kłos (8), Milczarek (11), Cupković (13), Falasca (1), Bąkiewicz (libero) oraz Cedzyński (2), Woicki, Bociek (1).