Udany Piknik Olimpijski
Kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Warszawy odwiedziło w sobotę żoliborski Park Kępa Potocka, by spędzić czas na sportowo i uczestniczyć w 13. Pikniku Olimpijskim. Otwarcia tej znakomitej imprezy dokonali w sobotnie południe - szef Polskiego Komitetu Olimpijskiego - Andrzej Kraśnicki oraz ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce - Robin Barnett.
Wśród zaproszonych gości nie zabrało polskich byłych i aktualnych olimpijczyków, w Parku Kępa Potocka pojawiło ich się prawie 200. Nie sposób wszystkich wymienić, ale spacerując alejkami sportowego miasteczka można było zauważyć wybitne postacie polskiego sportu, jak Irena Szewińska, Kajetan Broniewski, Jacek Wszoła, Edward Skorek, Renata Mauer-Różańska, Aleksandra Socha, Sylwia Gruchała, Aneta Konieczna, Anita Włodarczyk i Piotr Małachowski. Wszyscy chętnie rozmawiali z mieszkańcami stolicy, dzieląc się uwagami odnośnie zbliżających się igrzysk olimpijskich w Londynie. Cały park podzielony został na sektory, i oddany we władanie wielu dyscyplin.
Dużą popularnością cieszyły się podczas 13. Pikniku Olimpijskiego dwa boiska do gry w siatkówkę. By móc zagrać chociażby jednego seta na profesjonalnej "siatkarskiej piaskownicy" ustawiały się tłumy. Wśród obserwujących zmagania przyszłych następców Bartosza Kurka, Zbigniewa Bartmana czy Michała Winiarskiego zauważyliśmy dyrektora Biura Polskiego Związku Piłki Siatkowej Andrzeja Warycha. Były znakomity zawodnik, potem także trener, wpatrzony był w jednego młodzieńca. Czy pan Andrzej odkrył wielki talent? Bardzo możliwe, jednak powód obserwacji młodego zawodnika w dżinsowych spodniach był inny. Po prostu na boisku twardy, zacięty mecz rozgrywał wnuczek pana Andrzeja, stąd na twarzy dziadka ogromne emocje. Takich sytuacji i przypadków mieliśmy w sobotę na Kępie Potockiej bardzo wiele.
Kilka godzin wspaniałej zabawy ze sportem pokazało, że najmłodsi i młodzież „ery gier komputerowych, handlowych galerii i portali społecznościowych, szuka... sportu, a sport młodym ludziom się podoba. Pokazał to w znakomity sposób 13. Piknik Olimpijski. A na kilkadziesiąt minut przed zakończeniem piknikowania na sportowo, o godz. 17.00 wszyscy - jak nakazuje tradycja brytyjska - o godzinie 17.00 mogli napić się herbaty.