Udany początek kadetów
Polska pokonała Rumunię 3:0 (25:13, 25:12, 25:18) w meczu eliminacyjnego turnieju do mistrzostw Europy kadetów, który rozpoczął się w estońskim Parnu.
POLSKA: Nowakowski, Kaczyński, Orczyk, Mucha, Łapszyński, Wolański, Woś (L) oraz Grzechnik, Zugaj; RUMUNIA: Grigoras, Dobre, Bontea, Silasi, Tarta, Lupu, Toma(L) oraz Dumitru, Miron, Ciupe.
Już od początku spotkania było widać różnicę klas, jakie dzieli oba zespoły. Pierwsze dwa sety bez historii. W pierwszym Polacy dobrze grali na zagrywce (Orczyk, Łapszyński oraz Kaczyński ). Na I przerwę techniczną schodzili przy prowadzeniu 8:4, na drugiej było już 16:6. W końcówce pierwszej partii kilka obron Wosia, do tego skończone 3 kontrataki i blok pary Mucha-Łapszyński i mamy 24:13. Seta kończy udany flot Nowakowskiego – 25:13.
Drugi set bliźniaczo podobny do pierwszego. Mocna zagrywka (Łapszyński), dobra obrona Wosia 8:2 i flot (Nowakowski) 13:6. Na drugą przerwę techniczną schodzimy przy stanie 16:7 bo błędach własnych Rumunów (ataki w aut). Końcówka to mocne zagrywki Kaczyńskiego, a seta kończy Rumun Bontea kiwając w aut.
Trzecia odsłona to gra punkt za punkt do stanu 9:9 (popsute zagrywki). Na II przerwę techniczną schodzimy przy prowadzeniu 16:11 (błędy własne Rumunów, blok Orczyka). Przy 20:14 na boisku pojawiają się: Zugaj i Grzechnik zmieniając odpowiednio Wolańskiego i Muchę. Rumuni odrabiają kilka punktów i jest 21:17. Końcówka należy jednak do Polaków. Najpierw Łapszyński posyła asa z zagrywki – 23:17, Zugaj atakuje z kontry z drugiej piłki – 24:17. Mecz kończy Łapszyński atakiem z II linii z pierwszej strefy. Koniec 25:18. Polska wygrywa w całym meczu z Rumunami 3:0.
Jutro dzień wolny od meczu. Duet trenerski Zendeł – Krowiak zaaplikuje zawodnikom 1,5 godzinny trening o godz. 13:00. - Bardzo obawiałem się tego spotkania - powiedział trener reprezentacji Polski Maciej Zendeł po meczu z Rumunią. - Rumuni wysoki zespół wygrał m.in. z Bułgarią z którą my przegrywaliśmy. Nasi zawodnicy pokazali wolę walki. Dawno nie widziałem ich tak mocno zaangażowanych. Zagrywka i blok należały do naszych najmocniejszych elementów - powiedział trener Maciej Zendeł.
W drugim meczu Finlandia wygrała z Estonią 3:0. - Jest to pewna niespodzianka, choć dwa pierwsze sety mogły być wygrane również przez gospodarzy. W trzeiej partii dominowali już wyraźnie Finowie, niewysoki, ale bardzo szybko i technicznie grający zespół - dodał trener Polski. Dodał on, że jutro będzie czas na obserwację rywali m.in. na teoretycznie najsilniejszych Włochów.
Powrót do listy