Uroš Kovačević: W czwartym meczu czeka nas psychologiczna gra
Aluron CMC Warta Zawiercie zaczęła rywalizację o trzecie miejsce w PlusLidze od zwycięstwa w Rzeszowie. Dwa kolejne mecze wygrała jednak Asseco Resovia. - Musimy podnieść się po tych ostatnich porażkach pod względem mentalnym - uważa Uroš Kovačević.
PLUSLIGA.PL: W ostatnich sezonach z panem w składzie Aluron CMC Warta Zawiercie regularnie wygrywała mecze ligowe w Rzeszowie. Ta passa została jednak przerwana. Co o tym zadecydowało?
Uroš Kovačević, przyjmujący Aluronu CMC Warty Zawiercie: Na pewno Resovia zagrała teraz lepsze spotkanie niż w rundzie zasadniczej. Należą im się za to gratulacje. Rywale prezentowali się lepiej od nas. Postaramy się jednak zrobić coś więcej w meczu numer cztery u siebie. To będzie dla nas przede wszystkim psychologiczna gra. Musimy podnieść się po tych ostatnich porażkach pod względem mentalnym. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby wygrać i przyjechać jeszcze na decydujący piąty mecz do Rzeszowa.
PLUSLIGA.PL: Rywalizację o trzecie miejsce zaczęliście bardzo udanie, od zwycięstwa w Rzeszowie po ciężkim, pięciosetowym boju. W meczu numer dwa zdemolowaliście Asseco Resovię w pierwszym secie wygrywając 25:13, ale potem już tak dobrze nie było. Dlaczego?
W pewnym momencie przestaliśmy grać swoją siatkówkę. Rywale oczywiście poprawili swoją grę, ale to my przede wszystkim zaczęliśmy grać źle. Oni widząc nasze załamanie gry potrafili to wykorzystać. Teraz role się odwróciły i to oni mają prowadzenie jednym meczem, ale rywalizacja jeszcze się nie skończyła, bo gra się przecież do trzech zwycięstw. Zobaczymy, co się jeszcze wydarzy, i jaki będzie koniec.
PLUSLIGA.PL: Co będzie miało decydujące znaczenie w meczu numer cztery, w którym będziecie mogli liczyć na atut swojej hali?
- Resovia pokonała nas już ostatnio w Zawierciu, więc okazuje się, że gra we własnej hali nie ma aż tak dużego znaczenia. Play-offy mają swoją specyfikę. Oczywiście dla nas wiele znaczy, kiedy możemy grać u siebie i przed własnymi kibicami. Jestem przekonany, że w tym następnym spotkaniu pokażemy się z lepszej strony. Przede wszystkim musimy się psychologicznie wydostać z tego miejsca, w jakim się znaleźliśmy po dwóch porażkach. Jeśli tak się stanie, to nasza gra powinna być lepsza.
PLUSLIGA.PL: Jak się pan czuje fizycznie w meczach o brąz, biorąc pod uwagę, że wrócił pan do gry po krótkiej przerwie na leczenie urazu kręgosłupa?
- Mam swoje problemy z plecami. Przeszedłem terapię, ale po sezonie muszę jeszcze przejść inne leczenie. Jestem jednak z drużyną i dam z siebie wszystko żeby osiągnąć nasz wspólny cel, jakim jest wywalczenie trzeciego miejsca. Teraz czeka nas mecz u siebie i na nim się już tylko skupiamy.
PLUSLIGA.PL: Pana rola w zespole Aluronu CMC Warty Zawiercie jest nie do przecenienia, bo grając w meczach zwykle bierze pan ciężar gry na swoje barki.
- Atakuję rzeczywiście dużo piłek. Grając mecze o dużą stawką potrzebna jest cała drużyna i wszyscy zawodnicy, którzy powinni być możliwie jak najlepiej przygotowani do gry. Damy z siebie wszystko w Zawierciu i zobaczymy, co się wydarzy.
Czwarty mecz o brązowy medal w PlusLidze zostanie rozegrany w sobotę o godz. 14.45
Powrót do listy