USA i Kanada zagrają w Pucharze Świata
Reprezentacja Stanów Zjednoczonych pokonała Kubę 3:1 (20:25, 25:17, 25:10, 25:11) w drugim meczu turnieju kwalifikacyjnego do Pucharu Świata i zagwarantowała sobie udział we wrześniowym turnieju. Drugim zespołem, który uzyskał awans jest Kanada, która w drugim spotkaniu pokonała Meksyk 3:0 (25:12, 25:20, 25:13).
Od czwartu do soboty w Detroit odbywa się turniej kwalifikacyjny do Pucharu Świata (8-23 września). W Japonii będzie można wywalczyć prawo do gry na przyszłorocznych igrzyska olimpijskich w Rio de Janerio.
Amerykanie dość pewnie wygrali pierwszy mecz turnieju kwalifikacyjnego przeciwko Meksykowi 3:0. W piątek natomiast pokonali Kubę 3:1. Gospodarze tylko w pierwszym secie pozwolili dominować Kubańczykom na parkiecie. Podopieczni Johna Speraw'a mieli dość spore problemy z dokładnym przyjęciem. Ponadto nie odrzucali serwisem rywali od siatki, tak jak robili to dzień wcześniej.
Porażka w premierowej odsłonie meczu okazała się zimnym prysznicem i w kolejnych setach Amerykanie dyktowali warunki gry. Wygrali kolejne częście meczu odpowiednio do 17, 10 i 11. Kabańczycy na długo zapamiętają serwisy Maxwella Holta oraz skuteczne ataki ze środka Davida Lee. Bardzo dobre spotkanie rozegrał również Matthew Anderson (17 punktów) i Murphy Troy (14 punktów).
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało się nam zakwalifikować do Pucharu Świata. Pierwsze mecze w sezonie zawsze są trudne. Stres był większy, ponieważ stawka turnieju również była wysoka. Możliwość gry w Pucharze Świata daje nam szansę na uzyskanie kwalifikacji olimpijskiej - powiedział John Speraw, trener reprezentacji USA.
I dodał - Nasza gra nie wygląda jeszcze tak jak powinna. Musimy popracować nad pewnymi elementami gry, aby drużyna jeszcze lepiej się zgrała.
Zadowolenia z awansu nie ukrywał również najlepszy zawodnik meczu Matthew Anderson. - W pierwszym secie drużyna z Kuby bardzo dobrze zagrywała przez co mieliśmy problemy z dokładnym przyjęciem. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że musimy wygrać ten mecz. Przegrana w drugim secie mogłaby różnie wpłynąć na wynik. Na szczęście wróciliśmy do swojej gry. Zagraliśmy z dobrą energią i teraz możemy cieszyć się z awansu do Pucharu Świata - wyznał przyjmujący Stanów Zjednoczonych.
W drugim piątkowym meczu Kanada pokonała Meksyk 3:0 (25:12, 25:20, 25:13). - Cieszymy się bardzo, że udało się na zakwalifikować do Pucharu Świata, ponieważ właśnie w Japonii można zrobić pierwszy krok w kierunku Rio de Janerio. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że we wrześniu przyjdzie nam rywalizować z silnymi drużynami. Jednak teraz skupiamy się na najbliższych spotkaniach w Lidze Światowej. Sobotnie spotkanie z USA będzie dobrym sprawdzenianem przed najbliższymi meczami z Bułgarią - podkreślił Glenn Hoag, trener reprezentacji Kanady.
W sobotę w ostatnim dniu turnieju Kuba zmierzy się z Meksykiem, a Stany Zjednoczone z Kanadą. Zespoły potraktują je jako spotkania towarzyskie, bowiem wyniki już w żaden sposób nie wpłynie na końcową kwalifikację drużyn. Dwa zwycięsta USA i Kanady zapewniły tym zespołom awans do wrześniowego Pucharu Świata.
Reprezentacja Stanów Zjednoczonych po zakończonym turnieju w Detroit przeniesie się do Los Angeles, gdzie będzie przygotowywać się do startu w Lidze Światowej. W grupie B zagra w grupie z Polską, Iranem i Rosją. Pierwszym rywalem Amerykanów będą Irańczycy. Mecze zostaną rozegrane 30 i 31 maja w Los Angeles w USC Galen Center).