VERVA Warszawa ORLEN Paliwa: zacząć rok od zwycięstwa
VERVA Warszawa ORLEN Paliwa 2021 rok rozpoczyna od zaległego meczu 3. kolejki PlusLigi ze Stalą Nysa. Do spotkania dojdzie we wtorek 5 stycznia w Arenie Ursynów (początek 17.30, Polsat Sport).
– Chcemy dobrze zacząć rok i wygrać ze Stalą – zapowiedział Andrzej Wrona, środkowy i kapitan VERVY Warszawa ORLEN Paliwa. – W ostatnim meczu, rozegranym kilka dni temu przeciwko ZAKSIE, nie zagraliśmy najlepiej. Wyciągnęliśmy wnioski i liczymy, że przeciwko drugiej ekipie z Opolszczyzny zaprezentujemy się tak, jak potrafimy najlepiej. Nastawiamy się jednak na zacięte spotkanie. Niedawno ze sobą graliśmy i na własnej skórze przekonaliśmy się, że Stal, choć jest beniaminkiem, to trudny rywal – dodał.
We wspomnianym przez Andrzeja Wronę meczu VERVA po długim i zaciętym boju zwyciężyła 3:2. Siatkarze Andrei Anastasiego przed długi czas nie mogli znaleźć sposobu na tunezyjskiego atakującego Stali – Wassima Ben Tarę, który zdobył aż 27 punktów. We znaki dali im się także przyjmujący Bartosz Bućko i środkowy Bartłomiej Lemański. – Pamiętamy, jak gra Nysa, a nasz sztab na pewno dobrze przygotuje nas taktycznie. My zaś musimy przenieść na boisko to, co prezentujemy na treningach. Ostatnio mieliśmy z tym problem – skomentował Andrzej Wrona.
Mecz ze Stalą będzie wyjątkowy dla Piotra Gacka. Dyrektor sportowy VERVY Warszawa ORLEN Paliwa swoje pierwsze siatkarskie kroki stawiał właśnie w Nysie. – Tam się urodziłem i mieszkałem przez dużą część mojego dzieciństwa. Tam zakochałem się w siatkówce. Czuję do tego miasta ogromny sentyment i bardzo się cieszę, że Nysa po wielu latach wróciła na siatkarskie salony. Jeżeli nie gra z Warszawą, to szczerze jej kibicuję – powiedział z uśmiechem Gacek.
Do rywalizacji ekip z Warszawy i Nysy pierwotnie miało dojść 27 września. Ze względu na zakażenia koronawirusem w drużynie ze stolicy spotkanie w ostatniej chwili przełożono. Przez 3 miesiące zdążyły się nieco zmienić składy obu zespołów. Do VERVY dołączył młody środkowy Michał Kozłowski, a Stal straciła swoją gwiazdę – przyjmującego Zbigniewa Bartmana. Były reprezentant Polski w ostatnich dniach 2020 roku z powodów osobistych rozwiązał kontrakt z klubem z Opolszczyzny.