VI Memoriał Zdzisława Ambroziaka - dzień drugi
W pierwszym meczu drugiego dnia VI Memoriału Zdzisława Ambroziaka AZS Politechnika Warszawska przegrała z Fartem Kielce 0:3 (20:25, 20:25, 23:25). W drugim meczu turnieju ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała z Tytanem AZS Częstochową 3:1 (25:17, 25:27, 25:21, 25:19).
AZS Politechnika Warszawska - Fart Kielce 0:3 (20:25, 20:25, 23:25)
Pierwszy set spotkania był bardzo wyrównany. Obie drużyny toczyły walkę punkt za punkt. Na pierwszą przerwę techniczną akademicy z Warszawy, po ataku Vida Jakopina, schodzili z jednopunktową przewagą. W drugiej części seta, kielczanie odrabiali straty (15:16) i po dobrej grze Rafała Buszka zdobyli trzypunktową przewagę, która po błędzie Ardo Kreeka w polu zagrywki oraz skutecznym bloku na Krzysztofie Wierzbowskim, powiększyła się do czterech. Pierwszą partię zakończył skutecznym atakiem kapitan Farta Kielce – Maciej Pawliński.
W drugiej partii kielczanie od początku zdobyli przewagę. Na pierwszą przerwę techniczną schodzili z dwupunktową przewagą (6:8). Słabo grającego w dzisiejszym spotkaniu Vida Jakopina zastąpił Wojciech Żaliński. To jednak nie zmieniło obrazu gry. Stołeczni zawodnicy wciąż mieli problem w przyjęciu zagrywki. Skutecznie atakował Staszewski. Fart Kielce wygrał drugiego seta do 20.
Trzecia partia spotkania, nie zapowiadała się na ostatnią. Podopieczni Radosława Panasa na pierwszą przerwę techniczną chodzili z czteropunktową przewagą i to goście musieli gonić przeciwnika. Wiele kłopotów w polu zagrywki sprawił kielczanom Grzegorz Szymański. Jednak po zmianach dokonanych przez trenera Grzegorza Wagnera, jego podopieczni skutecznie odrabiali straty i na drugą przerwę techniczną schodzili już tylko z jednopunktową stratą. Do stanu po 20, gra toczyła się punkt za punkt. Obydwie drużyny walczyły, jednak po stronie akademików z Warszawy, znów pojawiły się błędy w przyjęciu zagrywki. Kielczanie zakończyli mecz skutecznym atakiem Jungiewicza.
AZS Politechnika: Wierzbowski, Szymanski, Zajder, Kreek, Jakopin, Steuerwald, Wojtaszek (libero) oraz Żaliński
Fart Kielce: Zniszczoł, Pawliński, Buszek, Kokociński, Nilsson, Pujol, Żurek (libero) oraz Jungiewicz, Kozłowski, Kapfer
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Tytan AZS Częstochowa 3:1 (25:17, 25:27, 25:21, 25:19)
W pierwszym secie trener Krzysztof Stelmach wystawił mocny skład, który szybko uporał się z podopiecznymi trenera Marka Kardosa. Na boisku zagrali w Antonin Rouzier i Guillaume Samica, którzy znacznie przyczynili się do prowadzenia drużyny z Kędzierzyna, która na drugą przerwę techniczną schodziła z pięciopunktowym prowadzeniem (11:16). Trener AZS Częstochowa wprowadzał zmiany, brał czas, ale nie był w stanie zatrzymać rozpędzonej drużyny Krzysztofa Stelmacha. Set zakończył się wynikiem 17:25.
Na drugą partię ZAKSa wyszła w mocno zmienionym składzie. Na boisku znaleźli się: Dominik Witczak, Serhiy Kapelus, Grzegorz Pilarz, Michał Ruciak, Wojciech Kaźmierczak, Jurij Gladyr i Piotr Gacek (libero). Tę sytuację wykorzystali akademicy z Częstochowy, którzy na pierwszą przerwę techniczną schodzili z trzypunktową przewagą. Dobrze w ataku spisywali się Krzysztof Gierczyński oraz Bartosz Janeczek. Obie drużyny nie ustrzegły się jednak błędów i dość niespodziewanie zobaczyliśmy zaciętą końcówkę. Od remisu po 23, gra toczyła się punkt za punkt. Częstochowianie wykorzystali błędy przeciwnika i wygrali seta do 25.
Podopieczni Krzysztofa Stelmacha rozkręcali się jednak z każdą kolejną piłką. W trzeciej partii wrócili do gry i nie pozwolili akademikom rozwinąć skrzydeł. Od początku na boisku grał Michał Kaczyński, który w trzecim secie zastąpił Krzysztofa Gierczyńskiego. Po nerwowych pojedynczych wejściach w poprzedniej partii, Kaczyński dobrze spisywał się w przyjęciu. Na swoim koncie zanotował także asa serwisowego. Jednak tak jak w pierwszej odsłonie, podopieczni Marka Kardosa nie znaleźli antidotum na grę kędzierzynian. Przegrali tę partię do 21.
W czwartym i (jak się okazało) ostatnim secie, do pierwszej przerwy technicznej, gra toczyła się punkt za punkt. Dzięki skutecznemu atakowi Michała Kaczyńskiego, to zawodnicy spod Jasnej Góry schodzili z jednopunktową przewagą. Punktowe ataki oraz błędy przeciwników, dały częstochowianom na drugiej przerwie technicznej, czteropunktowe prowadzenie. Zanosiło się na zwycięstwo częstochowian i piąty set. Tego nie chcieli jednak podopieczni Krzysztofa Stelmacha, którzy po ataku Michała Ruciaka doprowadzili do remisu po 18. Skuteczną grą środkiem (Jurij Gladyr) oraz atakami Dominika Witczaka kędzierzynianie wypracowali sobie pięciopunktową przewagę. Spotkanie błędem w ataku zakończył Michał Kamiński, który pod koniec czwartej partii zastąpił Bartosza Janeczka. ZAKSa Kędzierzyn Koźle wygrała seta do 19.
ZAKSA: Rouzier, Samica, Czarnowski, Ruciak, Gladyr, Zagumny, Gacek (libero) oraz Każmierczak, Kapelus, Pilarz
Tytan AZS: Janeczek, Drzyzga, Wiśniewski, Sobala, Gierczyński, Murek, Stańczak (libero) oraz Kaczyńki, Kamiński
Powrót do listy