Vital Heynen: była to dobra decyzja
W piątek w meczach półfinałowych turnieju siatkarzy Igrzysk Europejskich w Baku Polska zagra z Bułgarią (początek 14.00), a Rosja z Niemcami (17.30). Trener tego ostatniego zespołu Vital Heynen w rozmowie z naszym portalem mówi o rywalizacji w stolicy Azerbejdżanu.
plusliga.pl: Reprezentacja Niemiec zrezygnowała z występów w Lidze Światowej i występuje jedynie na turnieju w Baku, czy teraz uważa pan to za dobrą decyzję?
Vital Heynen: Szczerze powiedziawszy my też nie występujemy na tym turnieju ze swoim pierwszym składem. Nie ma z nami pięciu czy nawet sześciu podstawowych zawodników. Wpierwszym dniu turnieju, kiedy mierzyliśmy się z Rosją, w moim odczuciu najsilniejszym zespołem na tym turnieju, w pierwszym składzie zagraliśmy tylko z dwoma zawodnikami, którzy tworzyli wyjściową siódemkę na zeszłorocznych mistrzostwach – Kampą i Boheme. Nie mam na tym turnieju do swojej dyspozycji siatkarzy takich jak Schwarz, Gunthor czy Grozer, kontuzjowany jest Denis Kaliberda… Straciłem wielu siatkarzy i grupa, którą tutaj prowadzę to zawodnicy, którzy chcieli wystąpić na tym turnieju. Mamy dobry, silny zespół z wysokimi ambicjami. Nadal uważam, że to była dobra decyzja, to świetne doświadczenie dla moich siatkarzy, wystąpienie na tych Igrzyskach. Liga Światowa jest rozgrywana co roku, więc nie byłem zainteresowany tym turniejem.
- Czy na Igrzyskach Europejskich jest jakiś zespół, który zaskoczył pana swoim potencjałem?
- Polacy mają świetny zespół, znam tych zawodników z PlusLigi, jednak jeśli chodzi o rosyjską kadrę, to jestem pod niesamowitym wrażeniem. Ich środkowy – Ilia Własow jest naprawdę genialnym zawodnikiem.
- Czy ogląda pan mecze Ligi Światowej? Jeśli tak, to kto jest pańskim faworytem w tegorocznej edycji?
- Uważam że reprezentacja Stanów Zjednoczonych ma bardzo ciekawy skład, pojawiło się kilku wartościowych zawodników. Polacy też spisują się bardzo dobrze, udało im się utrzymać wysoki poziom mimo straty kilku ważnych zawodników. Bartosz Kurek świetnie spisuje się jako atakujący, Mateusz Bieniek nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem, wiedziałem, że jest bardzo utalentowanym zawodnikiem. Myślę, że gdyby wystawić w Lidze Światowej drugi zespół rosyjski, grający teraz w Baku, odnotowaliby znacznie lepszy wynik, ponieważ w tej chwili pierwsza reprezentacja Rosji jest dość dużym rozczarowaniem. Przykro mi to mówić, ale w tej chwili drugi skład Sbornej jest mocniejszy od pierwszego.