Vital Heynen: dla wszystkich najważniejszy jest ćwierćfinał
Reprezentacja Polski przygotowuje się już w Japonii do startu w XXXII Letnie Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020. W grupie A biało-czerwoni zmierzą się odpowiednio z Iranem, Włochami, Wenezuelą, Japonią i Kanadą. - Dla wszystkich najważniejszy jest ćwierćfinał. Musimy po prostu go wygrać, żeby przełamać tę historię przegranych na tym etapie. To będzie decydujące spotkanie - powiedział Vital Heynen, terener mistrzów świata.
Ostatnim sprawdzianem formy Polaków przed wylotem do Japonii był XVIII Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, rozgrywany w TAURON Arenie w Krakowie. Polacy pokonali odpowiednio Norwegię, Azebejdżan i Egipt 3:0. Turniej odbył się przy wsparciu i dopingu kibiców.
– Zawodnicy czują, że mają wsparcie Polaków. Odczucie tego wsparcia przed igrzyskami olimpijskimi było głównym celem turnieju w Krakowie. To niesamowite, że na memoriale było prawie 8 tysięcy kibiców, maksimum w czasach koronawirusa i nawet dla mnie to było wspaniałe uczucie. Jesteśmy gotowi, aby przywieźć z Tokio medal – powiedział Vital Heynen.
Czy szkoleniowiec biało-czerwonych już wie, którzy zawodnicy wyjdą w pierwszej szóstce na spotkanie z Iranem?
– Pierwsza szóstka na mecz z Egiptem była konsekwencją kilku rzeczy, które wydarzyły się w Krakowie. Jeszcze nie myślałem o tym, kto zagra w podstawowym składzie w pierwszym meczu w Tokio. Niektóre pozycję są wiadome, ale na przykład nie mam jeszcze pojęcia, którzy środkowi bloku wybiegną na boisko - wyznał trener.
I dodał - Jakub Kochanowski zagrał w starciu z Egiptem, bo wraca po drobnym urazie i chcieliśmy dać mu ten jeden dzień więcej na odpoczynek i dopiero w ostatnim spotkaniu memoriału miał złapać rytm meczowy. Przez to Mateusz Bieniek musiał grać przez pierwsze dwa dni, więc na tej pozycji decydowała właśnie ta sytuacja. Wybór środkowych na konkretne mecze to kwestia małych detali. Mamy trzech środkowych na naprawdę dobrym poziomie i każdego możemy wykorzystać.
W grupie A Polska zmierzy się odpowiednio z Iranem, Włochami, Wenezuelą, Japonią i Kanadą. Cała drużyna udała się do Kraju Kwitnącej Wiśni z jednym celem - wywalczeniem awansu.
- Dla wszystkich najważniejszy jest ćwierćfinał. Musimy po prostu go wygrać, żeby przełamać tę historię przegranych na tym etapie. To będzie decydujące spotkanie - zakończył Heynen.