Vital Heynen: poprawna gra może nie wystarczyć
Vital Heynen, belgijski szkoleniowiec Transfera Bydgoszcz przez wiele lat był szkoleniowcem Noliko Maseik. 44-letni trener bardzo dobrze zna siłę ekipy Knack Roeselare, która była odwiecznym jego przeciwnikiem w Belgii.
- Po meczu w Bydgoszczy powiedziałem trenerowi Kowalowi, że jego drużynę czeka bardzo trudne zadanie, dlatego że Roeselare to przedstawiciel typowej szkoły belgijskiej, czyli świetnie zorganizowany zespół, który nie popełnia za dużo błędów – mówi VITAL HEYNEN. - Spodziewam się, że to nie będzie łatwa przeprawa dla mistrza Polski. My również w starciu z Resovią staraliśmy się grać w miarę poukładaną siatkówkę i popełniać jak najmniej błędów, ale Roeselare potrafi to robić pięć razy lepiej od nas. Szanse obu zespołów na awans do następnej fazy oceniam pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. Resovia gra poprawnie, ale nie super, a może się okazać, że do pokonania Roeselare będzie potrzebna lepsza niż tylko poprawna gra. Belgowie mają bardzo stabilny zespół, który w porównaniu do poprzedniego sezonu zachował właściwie ten sam skład. W wyjściowej szóstce zaszła chyba jedna zmiana, bo Dirk Westphal przeniósł się do Radomia, a na jego miejsce wrócił Matthijs Verhanneman, który dwa ostatnie sezony spędził w lidze włoskiej. Zespół ten po 15 miesiącach wspólnej gry jest tak zaprawiony w bojach, że dokładnie wie, jak ma reagować na boisku. Dużym wyzwaniem dla Resovii będzie przełamywanie tak dobrze grającego przeciwnika, czyli zdobywanie punktów przy własnej zagrywce. Roeselare ma bardzo dobrego atakującego i rozgrywającego. Ci zawodnicy grają ze sobą niemal w ciemno, a rozgrywający potrafi grać bardzo szybkie piłki do tyłu. Ta kombinacja jest bardzo trudna do powstrzymania, ale będzie kluczem do pokonania Roeselare. Największą siłą tego zespołu jest na pewno zgranie, bo po tylu miesiącach wspólnej gry oni potrafią się odnaleźć na boisku niemal w każdej sytuacji. Natomiast tego zgrania i wzajemnego odnajdywania się zawodników na boisku nie widzę jeszcze w Resovii, przynajmniej jak do tej pory. Jeśli Resovia chce awansować do następnej fazy, musi na pewno zagrać lepiej niż w ostatnich spotkaniach z Jastrzębiem, czy moim zespołem. Biorąc pod uwagę potencjał Resovii i Transferu, różnica na boisku powinna być bardzo widoczna, a tak do końca nie było – mówi Vital Heynen.
Powrót do listy