W Arenie Ursynów pożegnanie pierwszej rundy
Przed nami ostatni mecz pierwszej rundy fazy zasadniczej PlusLigi. Neckermann AZS Politechnika Warszawska podejmie dzisiaj w Arenie Ursynów Asseco Resovię Rzeszów. Zdecydowanymi faworytami są przyjezdni.
Wicemistrzowie Polski mają w swoim składzie takie gwiazdy jak Aleh Achrem, Krzysztof Ignaczak, Wojciech Grzyb czy Marcin Wika i po słabszych występach w lidze, wydają się wracać do wysokiej formy. Dowodem na to może być efektowne zwycięstwo nad tureckim zespołem Sehir Belediyesi w Lidze Mistrzów. Liga Mistrzów może być jednak - paradoksalnie - ułatwieniem dla graczy ze stolicy. Resovia do Warszawy przyleciała w czwartkowy późny wieczór. Męczące podróże i duża częstotliwość rozgrywania spotkań - to dodatkowi rywale rzeszowian. Gdyby dodać do tego obcą halę, wypełnioną po brzegi kibicami Politechniki, w której Resovia nie zdążyła nawet odbyć treningu, otrzymamy wizję bardzo wyrównanego spotkania i świetnego widowiska dla kibiców. Tym bardziej, że stołeczni po zwycięstwie nad Skrą Bełchatów znacznie podbudowali swoje morale i wiedzą, że i Resovii można urwać punkty.
- Nasza dyspozycja jest znacznie lepsza niż na początku sezonu. Jeżeli zagramy tak jak ze Skrą, jeżeli każdy z nas włoży do gry całe serce, jesteśmy w stanie sprawić kolejną niespodziankę - mówi Rafał Buszek, przyjmujący Akademików. Wtóruje mu libero Damian Wojtaszek. - Na boisko wyjdziemy bardzo zmobilizowani. Udało się pokonać Skrę, może udać się pokonać i Resovię. Będziemy walczyć o każdą piłkę, wszystko jest możliwe - twierdzi młody siatkarz.
Bilety na spotkanie rozeszły się jak świeże bułeczki zaledwie w ciągu kilku dni sprzedaży internetowej. Warszawski klub zadbał jednak również o tych, którzy nie mogli nabyć wejściówek przez sieć. W kasie hali w sprzedaży będzie jeszcze 100 biletów. Sprzedaż wystartuje na półtorej godziny przed pierwszym gwizdkiem. Mecz rozpocznie się o 18.00. Poprowadzą go: Henryk Darocha, dla którego będzie to ostatni mecz w sędziowskiej karierze oraz Wojciech Maroszek. Komisarzem zawodów będzie Andrzej Wołkowycki.
Kto okaże się silniejszy? Czy warszawianom uda się powstrzymać świetnego Oivanena i spółkę? A może to Resovia przerwie dobrą passę stołecznych? Wszystko rozstrzygnie się na boisku, szykuje się pasjonujące widowisko. (azspw.pl)
Powrót do listy