W Bełchatowie rozpocznie się gra o brązowy medal
Dziś startuje również wyścig po brązowy medal PlusLigi. W rywalizacji do trzech zwycięstw zagrają PGE Skra Bełchatów i LOTOS Trefl Gdańsk.
Rok temu do wyłonienia trzeciej drużyny potrzebnych było pięć spotkań. W pojedynku z Jastrzębskim Węglem rywalizacja toczyła się na zmianę, raz w Bełchatowie, raz w Jastrzębiu-Zdroju. W tym sezonie, tak jak w ubiegłych latach, zmiana gospodarza nastąpi po drugim i ewentualnie czwartym spotkaniu. Areną pierwszego dwumeczu będzie hala Energia.
PGE Skra i LOTOS Trefl spotkały się w pierwszej rundzie fazy zasadniczej. Bełchatowianie nie pozwolili ugrać gdańszczanom choćby seta. - Poprzedni sezon jest dla nas przestrogą i wielką lekcją. Trzeba o tym pamiętać, ale teraz jest nowe rozdanie i tworzy się nowa historia - podkreślał Mariusz Wlazły, atakujący PGE Skry.
Rewanż jednak tak szczęśliwy już nie był. Bełchatowianie wybrali się do Gdańska opromienieni sukcesem w Pucharze Polski i zwycięstwem na Podpromiu nad Asseco Resovią Rzeszów. W ERGO Arenie przegrali 0:3. Dla tegorocznych zdobywców Pucharu Polski była to pierwsza w tym sezonie porażka w meczu wyjazdowym w PlusLidze.
Teraz obie drużyny spotkają się w meczu o brąz. Tym razem walka odbywa się nie o sety, ani punkty. Najważniejsze będzie zwycięstwo.
- Jest nam przykro, że nie jesteśmy w finale, ale będzie jeszcze bardziej, jeśli przegramy rywalizację o 3. miejsce. Jest o co walczyć i chcemy wygrać. Wiemy, co daje brązowy medal. To szansa na przyszłoroczną Ligę Mistrzów. Przed nami ostatnie mecze, końcówka sezonu i byłoby miło zakończyć go zwycięstwem. Dobrze, że zaczynamy w Bełchatowie. Mam nadzieję, że skończy się tak, jak podczas ostatniego meczu z Lotosem we własnej hali, czyli szybkim 3:0 – wyznaje środkowy PGE Skry, który liczy na doping żółto-czarnej publiczności. - Kibicujcie nam w meczu z Lotosem. Jest o co walczyć.
Wyścig o brąz toczyć się będzie do trzech wygranych spotkań. Pierwsze dwa mecze odbędą się 21 i 22 kwietnia w Bełchatowie. Potem drużyny przeniosą się do Gdańska, gdzie zagrają trzeci (26.4) i ewentualnie czwarty pojedynek (27.4). Jeśli nie przyniosą one końcowego rozstrzygnięcia, to decydujący piąty mecz odbędzie się w hali Energia 1 maja.