W ERGO Arenie rewanże za półfinały PlusLigi
W półfinałach PlusLigi Asseco Resovia Rzeszów pokonała Jastrzębski Węgiel, a Lotos Trefl Gdańsk - PGE Skrę Bełchatów. W sobotę pokonani będą mieli okazję do rewanżu w walce o finał Pucharu Polski. Turniej z udziałem tych drużyn rozegrany zostanie 18-19 kwietnia w położonej na granicy Gdańska i Sopotu ERGO Arenie.
Jochen Schoeps (Asseco Resovia): Mamy szansę na zdobycie Pucharu Polski, ale najpierw czeka nas trudny półfinał i w tym momencie nie ma nawet jeszcze co myśleć o finale. W pojedynku z Jastrzębskim Węglem większość osób stawia nas w roli faworyta, ale ja zawsze powtarzam, że puchary rządzą się swoimi prawami i często zdarzają się w nich niespodzianki. To będzie tylko jedno spotkanie, w którym wszystko może się zdarzyć. Musimy przede wszystkim zagrać na dobrym poziomie, bo jeśli zagramy słaby mecz, to Jastrzębie na pewno to wykorzysta. Jastrzębianie mieli w ostatnio dużo czasu na spokojny trening i przygotowania do ostatnich meczów sezonu. Spodziewam się więc, że będą w lepszej dyspozycji niż w półfinałach PlusLigi i przede wszystkim bardzo zmotywowani, ponieważ będą nam się chcieli zrewanżować za te porażki. Poza tym pewnie będą mogli już liczyć na grę Zibiego Bartmana, a to będzie dla nich wzmocnienie.
Marko Ivović (Asseco Resovia Rzeszów): Dla nas Puchar Polski jest bardzo ważny i chcemy po niego sięgnąć. To był jeden z naszych celów już od początku rozgrywek i krok po kroku realizujemy nasz plan. Zdajemy sobie sprawę, że nie będzie nam łatwo zdobyć to trofeum. Postaramy się zaprezentować naszą najlepszą siatkówkę i liczę na to, że to będzie wystarczające, ale oczywiście może się zdarzyć, że trafimy na naszej drodze na lepiej dysponowanych rywali. Liczę na to, że nasza dobra gra przyniesie nam sukces. Musimy jednak mieć świadomość, że nasi przeciwnicy tez będą zmotywowani i będą chcieli sięgnąć po Puchar Polski. Oczywiście znamy swoje możliwości i wiemy, że jesteśmy w stanie grać na bardzo wysokim poziomie. Bardzo dużo będzie więc zależało od naszej postawy, ale w takich meczach jak pucharowe często zdarzają się też niespodziewane zwroty sytuacji, więc musimy być czujni. W pucharach często bywało tak, że jakiś zespół miał tzw. dzień konia i był w stanie postawić się teoretycznie silniejszemu przeciwnikowi.
Wojciech Grzyb (Lotos Trefl Gdańsk): Skra będzie na pewno mocno zdeterminowana i będzie starała się zdobyć Puchar Polski. Ich forma rośnie, ale my zrobimy wszystko, żeby postawić im jak najcięższe warunki. Jak największy opór i walczyć o każdy punkt, seta itd. Chce zagrać dobrze przed naszą widownią. Pewnie będzie na trybunach z 11 tys widzów i to już samo w sobie jest piękne. Postaramy się stworzyć jak najlepsze widowisko i nie zawieść kibiców. Ja nigdy nie zdobyłem Pucharu Polski. Mam dużo medali, Superpuchar ale Pucharu Polski nie i bardzo chciałby go w końcu zdobyć.